Jennifer Lopez, Billie Eilis, Kim i Kourtney Kardashian, Martin Garrix, Adriana Lima, Christina Aguilera, Pamela Reif – między innymi z tymi gwiazdami miał okazję pracować Kevin Ostajewski. Jak czytamy w jego biografii, współpracował z ponad 100 sławami.
Znam dość dużo gwiazd, ponieważ na co dzień pracuję z Paris Hilton i wiele osób poznałem właśnie dzięki niej. Współpracuję z Paris jako personalny fotograf od prawie 4 lat - tłumaczy w rozmowie z o2 Kevin Ostajewski.
Zaskoczyła go Kim Kardashian
Jak wygląda współpraca z największymi gwiazdami? - Pracuję z różnymi osobami i każdy jest inny. Uważam, że trzeba być wyrozumiałym, bo życie celebrytów wcale nie jest takie łatwe i wbrew pozorom muszą ciężko na swą sławę pracować. Wiem i widzę, jak Paris codziennie pracuje - podkreśla. Polski fotograf dodaje, że nie wie, czy współpraca z amerykańskimi sławami różni się od tej z celebrytami z naszego kraju. - Nie mam jeszcze dużego porównania, bo jeszcze nie pracowałem z polskimi gwiazdami - tłumaczy.
Fotograf zdradza za to, co go zaskoczyło u Kim Kardashian, z którą miał okazję współpracować.
Robiłem zdjęcia dla Kim Kardashian i Paris Hilton. Zaskoczyło mnie to, jaką dużą Kim ma ekipę pod sobą. Chodzi o liczbę osób wokół niej: czyli prywatny kierowca, prywatny kucharz, liczba ochroniarzy, ekipa do stylizacji itd. Jak robiłem jej zdjęcia w jej prywatnym domu to pamiętam było około 20 ludzi tylko do jej dyspozycji – wylicza Ostajewski w rozmowie z o2.
Fotografował ślub Britney Spears
Polska szerzej usłyszała o Kevinie, gdy wyszło na jaw, że robił zdjęcia na ślubie Britney Spears. Jak to się stało, że amerykańska gwiazda mu zaufała? - Poznałem Sama Asghari (obecny mąż Britney Spears – przyp.) kilka lat temu na siłowni, pracowałem z nim przez kilka lat i to sprawiło ze dostałem propozycję, żeby być na ślubie - mówi.
Samą Spears Ostajewski poznał zaś dwa lata temu. - Była w innym stanie i teraz jest o wiele bardziej szczęśliwa i radosna. Przez ten ślub zaufała mi i mamy o wiele lepsze relacje i myślę, że będzie z tego większa współpraca. Po ślubie spędziłem czas z nią prywatnie i przejrzeliśmy zdjęcia - mam nadzieje ze niedługo zobaczycie jeszcze nowe zdjęcia - kwituje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.