Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pomógł kobiecie podczas wypadku. Spotkał ją przypadkiem po latach

19

Cezary Pazura opowiedział historię, która wydarzyła się kilka lat temu. Aktor wyznał, że był świadkiem poważnego wypadku drogowego. Pomógł wtedy poszkodowanej kobiecie. Dzięki szybkiej interwencji udało się uratować jej życie. Spotkał ją przypadkiem po latach.

Pomógł kobiecie podczas wypadku. Spotkał ją przypadkiem po latach
Cezary Pazura pomógł kobiecie podczas wypadku. Spotkał ją przypadkiem po latach (AKPA, AKPA)

Cezary Pazura kilka lat temu był świadkiem poważnego wypadku drogowego. Ucierpiała w nim kobieta, której aktor pomógł nie tylko szybką reakcją na miejscu, ale również zeznaniami w sądzie.

"Kiedyś miałem taką sytuację, że udzielałem pomocy bardzo poszkodowanej pani i ona przeżyła" - wyznał "Newserii Lifestyle". Cezary Pazura zaznaczył, że był to wypadek, który wydarzył się z winy innego kierowcy. Niestety mężczyzna miał "lewych świadków, którzy zeznawali przeciwko niej".

Cezary Pazura pomógł poszkodowanej. Spotkali się po latach

Aktor zeznawał w sądzie, o co poprosiła go poszkodowana. Zrobił to zgodnie z prawdą i z korzyścią dla nieznajomej kobiety, dzięki czemu udało się zakończyć postępowanie pomyślnie. Oprócz pozytywnego finału w sądzie, Pazura nie miał przyjemności kontaktu z kobietą, której pomógł. Do spotkania doszło dopiero po latach.

Minęło wiele lat i załatwiałem jakąś sprawę w urzędzie, a pani obsługująca petentów mówi: ja panu to załatwię bez kolejki i sama to zrobię. Ja mówię: nie, ja to wszystko… A ona na to: ja jestem tą panią, którą pan wtedy uratował. Było mi bardzo miło, że jednak tak fajnie się to skończyło. Dobro wraca - stwierdził Cezary Pazura.

Aktor potrafi zachować zimną krew podczas zdarzeń losowych. Przykładem może być wypadek z 17 października, na który gwiazdor natknął się, jadąc razem z żoną na warszawskim Mokotowie. Wezwał pomoc i wyszedł z auta.

To moja żona zauważyła ten wypadek, kazała mi się zatrzymać i to ona wybiegła pierwsza i zaczęła udzielać pomocy. Kiedy zorientowałem się, co się dzieje, postawiłem trójkąt, dzwoniłem na 112, okazało się, że już było zgłoszenie od pani, która stała na przystanku, a myśmy podtrzymywali tych poszkodowanych na duchu, bo takich ludzi nie wolno dotykać, bo nie wiadomo, co mają uszkodzone - opisał sytuację Pazura.
Zobacz także: Cezary Pazura zachwyca się nad udziałem w serialu: "To serial premium"
Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić