Proces o zniesławienie, jaki Johnny Depp wytoczył swojej byłej żonie Amber Heard, po tym jak oskarżyła go o przemoc, rozpoczął się 11 kwietnia. Można go śledzić zarówno w telewizji, jaki i w sieci, a z każdym dniem opinia publiczna poznaje kolejne szokujące kulisy związku aktorów. Nie ma wątpliwości, że relacja gwiazd była toksyczna i każda ze stron dopuszczała się przemocy. Heard oskarżyła Deppa m.in. o gwałt, on zaś ujawnił, że żona szantażowała go śmiercią, jeśli od niej odejdzie.
Czytaj także: Rosja szuka bojowników? W tym kraju ustawiły się tłumy
W czwartek światło dzienne ujrzały SMS- Johnn'ego Deppa, w których hollywoodzki gwiazdor wymieniał się z Paulem Bettanym pomysłami na temat śmierci Amber Heard, a także tego, co zrobi z jej zwłokami po śmierci. Wprost padają słowa o współżyciu z martwą aktorką.
Poniżej prezentujemy fragment konwersacji między Johnnym Deppem a Paulem Bettanym odczytany na sali sądowej.
"Przemyślałem to i nie sądzę, że powinniśmy spalić Amber – jest miłym i przyjemnym dla oka towarzystwem, a do tego nie jestem pewien, czy jest czarownicą. Moglibyśmy oczywiście spróbować angielskiej metody w tych rozterkach – zrobimy test tonięcia" - zaproponował Bettany.
Czytaj także: Zaskoczeni? Tak mieszka Donald Tusk. Zobaczcie zdjęcia
"Utopmy ją, zanim spalimy!!! Zerżnę jej spalone ciało po wszystkim, by mieć pewność, że nie żyje" - odpowiedział na to Depp.
"Dokładnie to mam na myśli. Bądźmy pewni, zanim ogłosimy ją czarownicą" - podsumował przyjaciel aktora.
Paul Bettany w rozmowie z portalem TMZ podkreślał, że ujawniony fragment konwersacji pomiędzy nim a Deppem był żartem i nawiązywał do jednego z filmów grupy Monty Pythona. Taka także jest linia obrony Deppa i jego prawników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.