Barbara Kurdej-Szatan nie kryła się ze swoim poparciem dla kobiet, które strajkowały w całej Polsce po kontrowersyjnym wyroku TK. Wstawiała nawet zdjęcia, na których występowała z transparentami z hasłami "wolność" podczas jednego z marszów.
W święta Bożego Narodzenia, w trakcie uroczystej Wigilii z Polsatem, Barbara Kurdej-Szatan, w odświętnej kreacji śpiewała kolędy razem z córeczką i mężem, co nie spodobało się wielu internautom. Zarzucili jej hipokryzję.
Hipokrytka - krótko podsumowała aktorkę obserwatorka.
Jak można jednego dnia mieć błyskawice SS, a następnego dnia śpiewać kolędy?! Wstyd! - czytamy.
Najpierw Strajk Kobiet, błyskawica, a teraz kolędy w kościele? Czysta hipokryzja Pani i ludzi, którzy pozwolili Pani tak blisko Tabernakulum zaśpiewać o narodzeniu naszego Zbawiciela - grzmi internautka.
Czytaj także: Skandal na plaży. Nie wpuścili jej. "Wyzywając strój"
Jednak negatywne komentarze to nie jedyne, jakie pojawiły się pod wpisem Barbary Kurdej-Szatan. Aktorkę niejednokrotnie bronili fani, uznając, że jej "udział w strajku ma się nijak do kolęd".
Ja się pytam, co ma strajk do kolędowania? To raz, a dwa - baby, zacznijcie się interesować swoimi rodzinami, a nie cudzymi! Hania jest uroczą i śliczną dziewczynką! Zazdrosne baby! Wesołych Świąt dla wszystkich! - czytamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.