Trzy miesiące temu Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek zszokowali wszystkich informacją o tym, że się rozwodzą. Od tamtej pory nie cichną głośne echa spekulacji, co było powodem rozstania.
Choć oboje zaczęli już zupełnie nowy rozdział w swoim życiu, zdarzy im się skomentować sprawę. Szczególnie łatwo przychodzi to tancerzowi. Choć nie zdradza szczegółów, wszyscy "wiedzą" już, że doszło do zdrady i to nie z jego strony.
Ostatnio w mediach społecznościowych wstawił zdjęcie z piękną blondynką. I od razu rozpoczęły się domniemania, czy to jego nowa ukochana. Choć sam zainteresowany stanowczo zaprzeczył, fani wciąż węszą sensację.
Bylibyście super parą. Świetny duet - zachęcała jedna z fanek.
Znamy się z Tomkiem, partnerem Ani, super facet - skwitował jednak Hakiel.
"Nie robię piekła byłej"
Ładnie pan patrzy na koleżankę - próbowała rozochocić tancerza inna.
Normalnie. Trenujemy czasem i czasem się śmiejemy. Pozdrawiam - odpowiedział tancerz.
Obserwatorki jednak nie odpuszczały. Jedna posiliła się o długi komentarz, który chyba nie spodobał się eks Cichopek.
No i w końcu bierz się w garść. Nie użalaj się nad sobą i nie wyciągaj brudów, bo to działa tylko na twoją niekorzyść. Nie ma co być ze sobą na siłę. Jesteście jeszcze młodzi i spotkacie kogoś ważnego na swojej drodze, ale tylko jeśli dacie temu szansę. Nie warto robić z siebie ofiary. Ja nie chciałabym później nawet popatrzeć w kierunku faceta, który robi piekło swojej byłej.... - pisała.
- Proszę mi uwierzyć, że ja nie robię piekła swojej byłej. Szanuję ją jako matkę swoich dzieci i dlatego przemilczałem większość rzeczy - odparł, dodając płaczące ze śmiechu emotikony.
Ciekawe, jakie jeszcze kwiatki kryją się pod "większością rzeczy"...
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.