Krzysztof Jackowski nie ma dobrych wieści do Polaków. Zdaniem popularnego wizjonera, czekająca nas przyszłość nie będzie kolorowa. Jak twierdzi, czeka nas zubożenie społeczeństwa. - Będzie to szło szybko, konkretnie i cyklicznie, a my nie będziemy się z tego powodu buntować - powiedział Jackowski w swojej audycji na YouTube.
Przerażająca wizja Krzysztofa Jackowskiego. To powód do zmartwień
Jasnowidz z Człuchowa prognozuje, że Polacy nie będą przymierać głodem.
Po pierwsze to zubożenie będzie miało swoje wytłumaczenie w postaci dwuletniej zarazy - powiedział Jackowski.
Jackowski przewiduje upadek dotychczasowej ekonomii, co nazywa "wyczyszczeniem wszystkiego". Jego zdaniem, do coraz gorszej sytuacji przyczyniać się będą rządzący poprzez "wdrażanie kryzysu".
Jesteśmy w drugim etapie, tego, co ma trwać 3,5 roku. Mam nadzieję, że ten plan runie i zaczniemy odzyskiwać normalność z 2019 roku, ale na razie tkwimy w tym po uszy i nie jest nam do śmiechu - powiedział Jackowski.
Jasnowidz miał też przerażającą wizję, w której widział "płonące budynki". - Płoną budynki, powstanie nocne. To powstanie zdarzy się nocą, ale to nie będzie powstanie blisko nas - wyjaśnił swoją prognozę.
Wróżbita prognozuje też pogłębiający się kryzys gospodarczy w Polsce, który uderzy ze zdwojoną siłą tego lata. Jackowski uważa, że rząd będzie się "gimnastykował", aby obronić sytuację pod względem wizerunkowym. Może to się jednak nie udać.
- Sierpień będzie miał symptomy znacznego pogorszenia, o wiele mniejszego panowania nad tym kryzysem - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.