Na najnowszej fotce Joanna Przetakiewicz pozuje bez stanika. Pod zdjęciem tłumaczy swoją filozofię. Podkreśla, jak ważna jest kwestia wyzwolenia. Celebrytka potępia poczucie wstydu.
Rodzimy się bez wstydu. Nie stworzyła go natura. Wmówili go nam ludzie, którzy chcą mieć nad nami władzę. Aby postępować według ich zasad. Aby wstyd doprowadzał nas do poczucia winy. Ile razy słyszałyśmy: "A wstydź się...", "Wstyd mi za ciebie", "Co ludzie powiedzą!”, "Wstyd. Nie wypada" - pisze Przetakiewicz.
Uważa, że przez każde takie zdanie "stajemy się niewolnikami stereotypów i schematów", a także "lęku, co inni pomyślą". "Zaczynamy krępować się własnej woli, własnych czynów, własnych pragnień, własnego ciała. Za wstydem stoi lęk przed oceną innych, a nie przed Twoją własną" - podkreśla.
Joanna Przetakiewicz zachęca do rewolucji
Celebrytka próbuje zachęcić inne kobiety, by włączały się w jej "rewolucję" i dały sobie prawo do popełniania błędów, podejmowania decyzji i do własnego zdania.
Można przeżyć całe życie w strachu przed tym, co ludzie powiedzą albo żyć po swojemu - puentuje 53-latka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.