Za swoje żenujące zachowanie muzyk, jak wynika z akt sprawy, upominany był przez obsługę lotu trzykrotnie. Za każdym razem nic nie robił sobie z ostrzeżeń i ponawiał próby masturbacji i obnażania się w samolocie.
W końcu steward zagroził mu aresztowaniem i przeniósł rapera na tył samolotu, gdzie nad zachowaniem celebryty mieli czuwać współpasażerowie. A gdy tylko samolot wylądował w Minneaopolis, na muzyka czekali już funkcjonariusze FBI.
Masturbował się w samolocie, bo spodobała mu się jedna ze stewardess
Jak podaje portal Foxnews.com, Desiigner w trakcie przesłuchania miał powiedzieć funkcjonariuszom, że powodem jego zachowania był fakt, że spodobała mu się jedna ze stewardess.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biuro prokuratora USA w Minnesocie oskarżyło urodzonego na Brooklynie rapera, którego prawdziwe nazwisko to Sidney Royel Selby III, o wykroczenie polegające na nieprzyzwoitym obnażaniu się w samolocie - donosi CBS News Minnesota.
Krótko przed usłyszeniem zarzutów raper wystosował przeprosiny w sieci. Tłumaczy w nich, że podczas lotu był na lekach.
W ostatnich miesiącach nie było ze mną najlepiej. Zmagałem się z tym, co się ze mną dzieje – przyznaje w oświadczeniu Desiigner. – Podczas zagranicznego pobytu, w ramach którego dałem koncert, zachorowałem się i trafiłem do szpitala – napisał w swoich mediach społecznościowych.
- Podano mi leki, po których wsiadłem do samolotu. Wstydzę się tego, co wydarzyło się w samolocie. Wylądowałem w Stanach i zgłosiłem się do ośrodka, który ma mi pomóc. Póki co będę odwoływał zaplanowane koncerty i inne zobowiązania. Zdrowie psychiczne to poważna sprawa. Módlcie się za mnie i pamiętajcie, że jeśli nie czujecie się dobrze ze sobą, powinniście szukać pomocy - czytamy w wyjaśnieniach rapera opublikowanych na jego koncie w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.