Timur Ildarowicz Junusow, znany szerszej publiczności jako Timati, zrobił synowi wielką niespodziankę. 37-letni raper zabrał chłopca do salonu samochodowego. Artysta sprezentował 2-latkowi nowe lamborghini o wartości 18 milionów rubli (ok. pół miliona złotych).
Sprezentował 2-latkowi lamborghini. "Będzie z niego korzystać jak zrobi prawo jazdy"
Raper jest świadomy, że dziecko przez długi czas nie będzie mogło skorzystać ze sportowego auta. Sprawił więc także chłopcu zabawkową wersję pojazdu. Wszystko zostało uchwycone na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Na nagraniu widać, jak Timati zabiera syna do salonu samochodowego. Prowadzi go najpierw do zabawkowego supersamochodu. Po chwili zdejmuje plandekę z głównego prezentu – szarego Lamborghini Aventador SVJ o mocy 640 KM.
Jeden na lato; drugi – kiedy podrośnie – napisał raper pod wideo na Instagramie.
Timati ma dwoje dzieci: 7-letnią Alisę i 2-letniego Ratmira. Artysta w rozmowie z portalem StarsLife przyznał, że dopóki chłopiec nie zrobi prawa jazdy, sam będzie korzystał z prezentu.
Kiedy jednak moje dzieci dorosną, będą mogły korzystać ze wszystkich moich samochodów – podkreślił.
Dał synowi w prezencie supersamochód. Internauci są podzieleni
Film na Instagramie został wyświetlony ponad 10 milionów razy. Internauci są podzieleni co do zachowania rapera. Część osób twierdzi że to znakomity prezent dla syna.
Och, czuję, że rośnie nam prawdziwy łamacz serc! Genialnie wygląda za kierownicą – napisał jeden z komentujących.
Pojawiło się także sporo negatywnych głosów. Część użytkowników zwróciła uwagę, że obdarowywanie 2-latka drogimi prezentami może być szkodliwe i prowadzić do jego zepsucia.
Dziecko nie jest jeszcze świadome norm społecznych, które łamie jego ojciec. To tykająca bomba. Zadaniem rodziców jest wyjaśnienie dzieciom, że wartość leży w byciu interesującym dla innych, a nie w byciu bogatym – podkreślił psycholog dziecięcy Michaił Zotow.
Obejrzyj także: Zostali ojcami w późnym wieku. Matki ich dzieci są dużo młodsze