Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Robert Makłowicz ma dom w Dalmacji. "Kosztował tyle, co na prowincji w Polsce"

12

Nie jest tajemnicą, że Robert Makłowicz jest pasjonatem. W równym stopniu rozmiłowanym w kulinariach, co w podróżach. Realizując kolejne programy, spełniał swoje marzenia, łącząc zręcznie obie pasje. Nie krył jednak, że jednym z największych było posiadanie domu w Dalmacji. W końcu mu się to udało. Niedawno wyjawił, ile kosztował go zakup.

Robert Makłowicz ma dom w Dalmacji. "Kosztował tyle, co na prowincji w Polsce"
Robert Makłowicz ma dom w Dalmacji (AKPA, AKPA)

W jednym z ostatnich wywiadów Makłowicz wyznał, że poszukiwania domu w Chorwacji nie należały do najłatwiejszych.

- Szukaliśmy czegoś w głębi lądu, gdyż nad samym morzem ceny są o wiele wyższe - mówił.

Ostatecznie udało się znaleźć niewielki dom. - Stuletnia budowla z kamienia w maleńkiej wiosce, można tu mieszkać tygodniami i widywać w tym czasie zaledwie garstkę sąsiadów. Po prostu koniec świata - dodał.

Krytyk kulinarny urządził na swoim kanale na YouTube wakacyjną sesję pytań i odpowiedzi. Został w niej zapytany o wymarzoną chorwacką posiadłość, a raczej o koszt jej zakupu i utrzymania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Robert Makłowicz nowym królem memów. Wskazał swój ulubiony żart
- Wtedy nieruchomości były znacznie tańsze, niż są w tej chwili. Teraz są podobne do cen w Polsce, zwłaszcza te położone nad samym morzem. Ja nie mam, jak wiecie, domu nad samym morzem, tam są najdroższe miejscówki. Bo nad samym morzem nie można niczego wybudować, jest takie prawo, które nie pozwala budować niczego w linii brzegowej. Jestem w 10-15-minutowym oddaleniu od morza. To kosztowało wtedy tyle, co dom na prowincji w Polsce - tłumaczył.

Makłowicz odniósł się także do podwyżek cen, które nastąpiły w Chorwacji po wprowadzeniu Euro. Podkreślił jednak, że wynikają jednak nie ze zmiany waluty, ale inflacji, która i tak jest niższa niż w Polsce. Dodał także, że Chorwacja jako kraj utrzymujący się głównie z turystyki nie ma wielu możliwości poradzenia sobie z kryzysem ekonomicznym, w porównaniu do większych krajów. Z jego wypowiedzi wynika także, że nie należy dać się zwariować.

- Czy we Włoszech jest taniej w Wenecji, czy Florencji? Albo w Toskanii? No nie. Czy tu jest potwornie drogo w tej chwili? Nie chcę mówić z mojego punktu widzenia, jest drożej niż było rok temu. Ale moim skromnym zdaniem podwyżki w Polsce, mimo że nie mamy euro, które w ciągu ostatniego roku miały miejsce, są znacznie bardziej dojmujące w swojej skali, niż podwyżki tutaj - podkreślił.
Autor: UrK
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
800+ dla Ukraińców. Trzaskowski: jeśli mieszkają i płacą podatki w Polsce
Prorosyjscy hakerzy zaatakowali na Whatsappie. Wystarczyło jedno kliknięcie
Denerwuje cię Danielle Collins? Novak Djoković ma zupełnie inne zdanie
GRU szkoli dywersantów. Tak Rosjanie planują kolejne operacje w Europie
Kontrowersyjna wymiana Birmy z Rosją. To junta wysłała za myśliwce
Fenomenalna Izabela Marcisz. Drugie złoto na Uniwersjadzie w Turynie
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić