Maryla Rodowicz jeszcze niedawno odwoływała koncert w Gorlicach. Niestety wokalistka zmaga się z problemami zdrowotnymi. Przed imprezą majówkową spadło jej ciśnienie i nie czuła się najlepiej. Kilka dni później stan zdrowia gwiazdy znacznie się poprawił.
Wokalistka wystąpiła w piątkowy wieczór na Juwenaliach Uniwersytetu Warszawskiego. Czuje się zdecydowanie lepiej: - Koncerty na juwenaliach są zawsze gorące. Ciśnienie wróciło na swoje tory - zdradziła "Faktowi" Rodowicz.
Po prostu za wcześnie chciałam brykać po operacjach kolan - dodała.
Chwilę przed koncertem na UW, Rodowicz pochwaliła się fanom, co znalazła na swojej posesji. Gwiazda nie mogła uwierzyć w nietypowy prezent od fanki. Pod furtką znalazła tajemniczą karteczkę.
Był to rysunek od małej dziewczynki Mai. Narysowała dedykowaną gwieździe laurkę. Na rysunku widać serduszka, nutki i napis: - Dla Maryli Rodowicz od Mai - czytamy. Gwiazda skomentowała uroczy prezent. Nie mogła uwierzyć w to, co widzi.
Karteczka, która była pod moją furtką. To takie wzruszające. Prezent od Mai - rozczuliła się Rodowicz.
Fani również nie kryli wzruszenia. W komentarzach można wyczytać:
Rozkochała Pani aż 4 pokolenia. Dużo zdrówka życzę.
Pani Marylko zdrowia i jeszcze raz zdrowia... Rozkochała Pani w sobie miliony ludzi na świecie...
Jakie to miłe, kiedy przekonujemy się, że ktoś o nas myśli i dobrze nam życzy. Pozdrawiam Pani Marylo i do usłyszenia i zobaczenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.