W najnowszym wywiadzie Piotr Rogucki zdradził, czy kiedykolwiek wróci do zespołu Coma. Grupa, z którą tworzył przez dwie dekady zawiesiła działalność w 2019 roku. Fani wciąż liczą, że muzycy wrócą do wspólnego koncertowania.
Czytaj także: Olejnik wystawiła język. Dziennikarka ma ważny apel
Niestety, Piotr Rogucki ma nieco inne plany na swoją karierę muzyczną. W rozmowie z "Co za tydzień" zdradził, że "raczej" nie planuje powrotu do Comy. Z powodzeniem rozwija teraz swoją karierę u boku Kuby Karasia.
Ja do Comy raczej nie wrócę. Ten temat jest dla mnie już trochę odległy, ale nie zamykam tych drzwi - wyjaśnia Rogucki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Rogucki nie wróci do Comy
Muzyk wyznał, że nie ma póki co takich planów, jednak w przyszłości wszystko może się wydarzyć.
- Może się okazać, że zrobimy, nie wiem, roczną trasę na zasadzie jakichś tam wspominek: "Ostatnia szansa, żeby zobaczyć dinozaury polskiego rocka na scenach klubów" - zażartował.
Dla zabawy raczej, ewentualnie dla kasy. Nie wydaje mi się, żeby udało mi się zrobić z zespołem Coma płytę - podkreśla Piotr Rogucki.
Wokalista wyznał też, że miał w życiu kryzysowy moment. Z trudnymi chwilami mierzył się na początku pandemii koronawirusa. Przez wcześniejszy natłok obowiązków poczuł się niepotrzebny.
Jak nie miałem nic do pracy, to nagle poczułem się niepotrzebny i rzeczywiście nie miałem czym tego zasypać. Ale po dwóch latach doszedłem do siebie i stwierdzam, że to było super. (...) Nauczyłem się nie wypalać i dobrze mi z tym - wyjaśnia.
Czytaj także: Zaskoczeni? Oto najpopularniejszy artysta w Polsce
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.