Wieść o tym, że Maciej Orłoś spotyka się z młodszą o ponad dwadzieścia lat partnerką, którą okazała się być znana prezenterka i dziennikarka Paulina Koziejowska, dla fanów prezentera z Teleexpressu nie były sensacją.
W przeszłości dziennikarz często zmieniał partnerki, a Joanna Twardowska, z którą Maciej Orłoś ma dwójkę dzieci była jego trzecią z kolei żoną. I choć związek pary przetrwał ponad dwie dekady, małżeństwo rozstało się z początkiem 2022 roku.
Czytaj także: Maciej Orłoś 32 lata temu debiutował w "Teleexpressie". Teraz na TVP nie zostawił suchej nitki
Od miesięcy znany i lubiany dziennikarz widywany był w towarzystwie młodszej koleżanki po fachu i para śmiało pozowała wspólnie na ściankach, lecz nie było mowy o oficjalnym rozwodzie Macieja Orłosia z Joanną Twardowską.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeszkodą w zakończeniu związku nie były też dzieci, bo całą czwórka pociech, jaką może pochwalić się dziennikarz jest już dorosła i pozostaje ze swoim ojcem w dobrych relacjach.
W końcu jednak są szanse na to, że rozwód dojdzie do skutku. Pierwsze doniesienia w tym temacie wiosną tego roku ujawnił dziennik "Fakt".
Teraz w rozmowie z dziennikarzami Shownews.pl potwierdza to bliska osoba z otoczenia dziennikarza i jego żony. Papiery rozwodowe są już w sądzie, a jedyne zmartwienie byłych małżonków to odległy termin rozprawy.
Maciek nie boi się o alimenty na dzieci. Są pełnoletnie, studiują i dostają na tyle dużo, że nikt od niego nie będzie się domagał sądownie niczego. W zasadzie to tylko on je utrzymuje - mówi znajomy rodziny.
Maćka martwi tylko to, że na sprawę trzeba tak długo czekać. W zasadzie nie powinno być problemów i powinno się udać wszystko załatwić na pierwszej rozprawie. W gruncie rzeczy oboje chcą jak najszybciej to rozwiązać, bez wojny. Adwokaci dogadują się w sprawie podziału majątku, kto i ile powinien dostać za wspólne mieszkanie. Nie wiadomo, czy była żona nie wystąpi o alimenty - dodaje.
Czytaj także: Gorzkie słowa Orłosia o TVP. "Jak daleko do dna?"