Sławomir Świerzyński lubi, jak się o nim mówi. Tym razem nieco zaszokował fanów.
Ma swoje zdanie na drażliwe tematy, które z pewnością w sieci się klikają. A to komentuje swoich kolegów po fachu - jak kilka lat temu Sławomira i Kajrę, a to różne sprawy polityczne.
Czytaj też: Izabela Małysz chwali się mamą. Ale laska!
Chętnie opowiada też o życiu prywatnym. W jednym z wywiadów wyznał m.in., że padł ofiarą molestowania seksualnego ze strony dwóch, prominentnych obecnie, polityków.
Czas na pasztet
Teraz za to pochwalił się swoim świątecznym pasztetem. Gościom poda potrawę z własnoręcznie zabitego zająca.
Mało tego. Okazuje się, że syn muzyka również jest myśliwym!
Damian na ostatnim polowaniu ustrzelił zająca, więc zrobimy pasztet. Jeden zając wystarczy dla całej rodziny. Dobiera się do niego jeszcze drobiową wątróbkę i przyprawy. Mięso musi być mieszane, żeby powstał smaczny pasztet, ale pilnuję, żeby wszystko było najlepszej jakości. Pasztet z zająca ma inny zapach. Pachnie wiatrem. To jest zupełnie coś innego na święta - powiedział, podaje serwis pomponik.pl.
Muzyk podpadnie obrońcom zwierząt? A może sprawa rozejdzie się po kościach? W końcu są święta...
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.