Sarsa, a właściwie Marta Markiewicz, to bardzo popularna piosenkarka, kompozytorka i autorka tekstów. Swoją karierę rozpoczynała od coverów wrzucanych do internetu, a do szerszej widowni trafiła swoim pierwszym poważnym singlem. "Naucz mnie" momentalnie podbiło listy przebojów i serca słuchaczy, a ostatecznie zdobyło status diamentowy.
Łącznie jej piosenki na YouTube zebrały już 300 mln wyświetleń, a na platformie Spotify może pochwalić się liczbą ponad 400 tys. unikalnych słuchaczy w ostatnim miesiącu. Na koncie ma pięć albumów studyjnych, a najnowszy pt. "*jestem marta" został wydany 6 października 2023 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
27 grudnia na kanale wytwórni Kayax pojawił się zaś kawałek "Epilog 5 minut", który jest zbiorem pięciu osobistych melorecytacji podsumowujących ostatnie miesiące w życiu artystki. Jeden fragment odbił się bardzo szerokim echem wśród fanów:
"Czy to już koniec? Jak Beethoven słyszę mniej coraz
Choć aż za dobrze znam diagnozę, że to otoskleroza
Nagrałam płytę w dwa miesiące, jakby szedł pożar
Bo moje życie to muzyka - los kocha kurioza"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Porównanie do Ludwiga van Beethovena, jednego z najwybitniejszych kompozytorów w dziejach, jest dość celne - stopniowo tracił on bowiem słuch już od 28. roku życia, a mimo tego nadal tworzył muzykę, mimo że praktycznie jej nie słyszał. Ratunkiem był specjalny hełm, który z pomocą drgań i wibracji pomagał mu odnaleźć się w muzycznej rzeczywistości.
Czytaj również: Zbadali włosy Ludwiga van Beethovena. Czekała ich niespodzianka
Diagnoza popularnej artystki. "Twórcy Cyberpunka mogą śmiało umieścić mnie w grze"
Otoskleroza, na którą choruje Sarsa, również może prowadzić do całkowitego upośledzenia słuchu. Jest to choroba błędnika, która atakuje tkankę kostną ucha środkowego. Cierpi na nią 0,5-1 proc. populacji, częściej kobiety niż mężczyźni. Poza stopniowym pogorszeniem słuchu dochodzą również zawroty głowy oraz szumy uszne. To właśnie z tą chorobą przez lata mierzyła się artystka.
"Epilog 5 minut" czyli pięć minut szczerych wyznań podsumowujących rok 2023. I tak poszło w świat m.in. trudne przyznanie się, że od około 10 lat cierpię na tajemnicze i k******o podstępne schorzenie związane ze słuchem… - przyznała piosenkarka.
Od 16. roku życia gram koncerty, nagrałam 5 solowych albumów, współtworzyłam wiele muzycznych projektów. Całe życie podążałam za entuzjazmem, jaki daje mi muzyka.. tak bardzo kocham to co robię, że nie zauważyłam, że… głuchnę. Gdy nagrywałam Epilog byłam przed zabiegiem. Dzisiaj mogę odetchnąć z ulgą - twórcy gry Cyberpunk 2077 mogą śmiało umieścić mnie w grze. Dzięki tytanowej zastawce w uchu mam wrażenie, że słyszę jak brzmią poszczególne kolory światła. Po zdjęciu opatrunków rozpłakałam się - nie wiedziałam, że tak można słyszeć - napisała Sarsa.
Okazało się, że piosenkarka już od wielu lat borykała się z pogarszającym słuchem, lecz diagnozę poznała dopiero niedawno. Zachowała jednak siłę i wolę walki, i dzięki operacji oraz wspomnianej zastawce jej komfort życia, a z pewnością również i tworzenia, znacznie się zwiększył.
Gdy w kwietniu dostałam ostateczną diagnozę to… heh… powiedzmy, że nie byłam 100% zuch dziewczyną. Ale podniosłam się. Zaczęłam obśmiewać tę chorobę i robić swoje - skwitowała artystka w poście na Instagramie.
Czytaj także: To koniec. Barbra Streisand żegna się z fanami