Całe zamieszanie rozpoczęło się 15 maja. To właśnie wtedy z okazji Międzynarodowego Dnia Rodzin Marianna Schreiber zamieściła na Twitterze wpis. Zaznaczyła w nim, że chce, aby pary jednopłciowe w Polsce również mogły zakładać rodziny. Oprócz tekstu zdecydowała się również opublikować wspólną fotografię z mężem i córką ze swojego ślubu.
Jak zwykle wpis Schreiber wzbudził zainteresowanie internautów. Kilkuset z nich zamieściło najrozmaitsze komentarze. Wielu przypomniało Mariannie jej post sprzed lat, w którym wyraziła niechęć wobec środowiska LGBT. Zdecydowanie o krok dalej postanowił pójść Tomasz Dedek. Aktor odgrywający Jędrulę w "Rodzinie Zastępczej" stwierdził, że Schreieberowie są rodziną jednopłciową, gdyż Łukasz Schreiber jest "c*pą".
Komentarz Dedka odbił się w mediach społecznościowych szerokim echem. Na twitterowym koncie aktora wielokrotnie pojawiały się komentarze świadczące o jego nieprzychylności do polskich władz, jednak tym razem jego słowa były zdecydowanie ostrzejsze.
"Podjęłam decyzję"
Komentarz dotarł do Marianny Schreiber. Była uczestniczka "Top Model" zamieściła w odpowiedzi wpis, w którym oświadczyła, że składa pozew sądowy za naruszenie dóbr osobistych swojego męża i rodziny przez Jędrulę z "Rodziny Zastępczej". Uzasadniła również, że w przyszłości chciałaby walczyć z każdym przypadkiem naruszenia dóbr osobistych wszystkich pokrzywdzonych osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.