W marcu 2022 roku pojawiły się szokujące wieści. Właśnie wtedy Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel, po 17 latach wspólnego życia, ogłosili rozstanie. Już w sierpniu stanęli przed sądem - do rozwodu doszło na pierwszej rozprawie. Wszystko trwało tylko pół godziny.
"Super Express" dotarł do szczegółów rozwodu znanej pary. Potwierdziły się wcześniejsze słowa Marcina Hakiela. Tancerz w programie "Miasto Kobiet" mówił, że w pewnym momencie żona poprosiła go o więcej wolności, natomiast później okazało się, że ta wolność ma imię.
Co natomiast działo się w sądzie? "Marcin Hakiel zapewniał sąd, że próbował ratować małżeństwo. Zaproponował pójście na wspólną terapię, ale Cichopek miała odmówić. Ostatecznie jego uczucie do żony wygasło i nie widział już szans na odbudowanie relacji z żoną. A ona z nim" - podaje "SE".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Rosja ma gazu ziemnego pod dostatkiem, ale Rosjanie już nie. Jednak nadal głosują na Putina
Opieka naprzemienna nad dziećmi była zupełnie naturalnym pomysłem. Żadna ze stron nie wnosiła o zasądzenie alimentów.
Kasia Cichopek przyznała się do zdrady
Tabloid przekazał również, że podczas wizyty w sądzie Katarzyna Cichopek przyznała się do zdrady. Zapewniała ponadto, że rozmawiała z dziećmi o rozwodzie i że zrobiła wszystko, by były spokojne i szczęśliwe.
W sprawie zeznawał też brat aktorki. Mężczyzna potwierdził, że zarówno Kasia, jak i Marcin bardzo dbają o dzieci. W maju tego roku aktorka i tancerz pokazali, że dla dobra pociech potrafią się porozumieć. Na czas I Komunii córki Helenki zakopali topór wojenny. Kasia pojawiła się na uroczystości z Maciejem Kurzajewskim, a Marcin z ówczesną partnerką Dominiką - dodaje "Super Express".
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.