Martyna Wojciechowska to wiodąca postać w polskim show-biznesie. Wybiła się dzięki pracy w TVN. Karierę w tej stacji zaczynała od prowadzenia premierowych edycji "Big Brothera".
Celebrytka nigdy nie ukrywała, że rozwój kariery zawdzięcza Edwardowi Miszczakowi. Właśnie on przed laty postanowił jej zaufać i dał szansę pracy w TVN.
Kilka miesięcy temu Miszczak pożegnał się z rolą dyrektora programowego TVN. Na jego miejsce zatrudniono aż trzy nowe osoby. W tym gronie znalazła się choćby Lidia Kazen, przyjaciółka Przemysława Kossakowskiego.
Krótko później przekazano informację, że program Martyny "Kobieta na krańcu świata" znika z anteny. Niektórzy zaczęli spekulować, że to wszystko sprawka Kazen. Po rozstaniu Martyny i Przemka opowiedziała się ona po stronie Kossakowskiego.
Martyna Wojciechowska zdecydowała się na ważną zmianę
Wojciechowska wydała oświadczenie, by uciąć spekulacje. Zapewniła, że to była jej decyzja.
Tę decyzję podjęłam wiele miesięcy temu. Pierwszy raz od ponad 25 lat zdecydowałam się na przerwę w nagraniach dla telewizji. Dlatego tej jesieni, Drodzy Widzowie niestety nie obejrzycie nowego sezonu programu KOBIETA NA KRAŃCU ŚWIATA. Wybaczcie mi to. W życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Dla mnie zawsze najważniejsi byli moi bliscy, to był czas, żeby się na nich skupić, dać im całą swoją obecność i uwagę - zaznaczała.
Teraz "Twoje Imperium" ustaliło, co naprawdę stoi za taką decyzją Wojciechowskiej. Okazuje się, że postanowiła opuścić Warszawę. Najwidoczniej pragnie uciec od miejskiego zgiełku. Zmianę konsultowała z córką Marysią.
Martynie zależy na tym, aby nie tylko ona czuła się tam dobrze, ale też Marysia, dlatego ma to być ich wspólny projekt - powiedziała osoba z otoczenia Wojciechowskiej w rozmowie z "Twoim Imperium".
Zapadła już decyzja odnośnie do tego, jak będzie wyglądać nowy dom Martyny. Ma być parterowy i przestronny. Na razie nie wiadomo, gdzie zamieszka celebrytka. Już dawno podkreślała jednak, że swoje miejsce na Ziemi "widzi gdzieś z dala od zgiełku miasta".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.