Sprzątaczka twierdzi, że dom roił się od pustych opakowań po wazelinie. Z jej ostatniego wywiadu wynika też, że w latach 80. często widywała w posiadłości Michaela Jacksona nieletnich chłopców, którzy najczęściej "prawie nie byli ubrani".
Prawie codziennie wyławiałam z jego basenu jakąś bieliznę. Najczęściej były to jego ubrania, ale też bielizna chłopców - twierdzi Adrian McManus.
Sprzątaczka twierdzi, że Jackson zapraszał chłopców do sypialni. Nie twierdzi, że robił z nimi coś złego, ale w wywiadzie kobieta powiedziała, że kąpiele gwiazdora w prywatnym jacuzzi, na które ten zapraszał młodych chłopców, wydawały jej się dziwne.
Często natrafiałam też na nagie zdjęcia. W jego sypialni było też mnóstwo kaset VHS, ale nie wiem, co na nich było. Wtedy podejrzewałam, że to jakaś zabroniona pornografia - dodaje kobieta.
Ranczo zwane "Nibylandią" miało służyć muzykowi jako miejsce uwodzenia. Na jego terenie Jackson wybudował park rozrywki, a także prywatne zoo. W 2003 r. policja wkroczyła do domu Jacksona w związku z oskarżeniami o pedofilię. Raport z ówczesnego przeszukania mówił o znalezionych w posiadłości pornograficznych zdjęciach mężczyzn z dziećmi, nagich chłopców i książkach będących poradnikami dla homoseksualistów.
Dwa lata później muzyk został uniewinniony. Jednak, jak donosi brytyjski "Mirror", gwiazda straciła wtedy ok. 200 mln dolarów w związku z podpisanymi w sądzie ugodami.
Michael Jackson zmarł w 2009 roku. Oficjalną przyczyną zgonu było nagłe zatrzymanie akcji serca, jednak krążą plotki o możliwym przedawkowaniu narkotyków. W swojej karierze muzyk zdobył m.in. 13 nagród Grammy i sprzedał ponad 750 mln płyt na całym świecie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.