Skandal na antenie TVN24. Kajdanowicz mówi o "błędzie". Kukiz kpi
W rozmowie z Wirtualną Polską Grzegorz Kajdanowicz przyznał, że popełnił błąd, gdy nie zwrócił uwagi Władysławowi Frasyniukowi w trakcie wystąpienia w TVN24. Na oświadczenie zareagował Paweł Kukiz, który w nietypowy sposób "pocieszył" dziennikarza. Zrobił przy tym aluzję do Moniki Olejnik.
Paweł Kukiz zażartował z Grzegorza Kajdanowicza. Nie zabrakło przytyku w stronę Moniki Olejnik 
Dziennikarz TVN24 odniósł się do sytuacji, jaka miała miejsce w trakcie rozmowy na żywo. Władysław Frasyniuk skrytykował wówczas postawę żołnierzy straży granicznej wobec uchodźców z Afganistanu przy granicy z Białorusią.
Ci żołnierze nie służą państwu polskiemu. To jest wataha psów, śmiecie – mówił Frasyniuk na antenie TVN24.
Paweł Kukiz komentuje oświadczenie Kajdanowicza. Oberwało się Olejnik
Po fali krytyki redakcja TVN24 wyraziła ubolewanie z powodu słów, które padły na antenie. Grzegorz Kajdanowicz na łamach WP Teleshow przyznał, że popełnił błąd.
Mój błąd polegał na tym, że nie zwróciłem uwagi Władysławowi Frasyniukowi, że użycie słowa "śmieć" w stosunku do jakiejkolwiek osoby w jakiejkolwiek sytuacji jest nie do zaakceptowania – przyznał Kajdanowicz.
Przeczytaj także: Paweł Kukiz szczerze do krytyków: "Owszem, sprzedałem się"
Na jego słowa zareagował m.in. Paweł Kukiz. Polityk "pocieszył" dziennikarza TVN24, żeby nie przejmował się swoją pomyłką, ponieważ na szczęście błędów nie popełnia jego koleżanka – Monika Olejnik. Kukiz w ironiczny sposób odniósł się do analogicznej, jak dowodził, sytuacji, gdy Olejnik rozmawiała na jego temat z Radosławem Sikorskim.
Paweł Kukiz jest albo kompletnym durniem, który nie rozumie, co się dzieje, albo sprzedajną szmatą – mówił Sikorski w rozmowie z Moniką Olejnik w programie "Kropka nad i".
Głowa do góry, panie Kajdanowicz! Nikt nie jest doskonały. Ma pan na szczęście perfekcyjną koleżankę, która takich błędów nie popełnia – napisał Kukiz na Twitterze.
Paweł Kukiz już wcześniej odnosił się do sytuacji, jaka miała miejsce na antenie TVN24 w trakcie wystąpienia Frasyniuka. Bezpośrednio po zdarzeniu lider Kukiz'15 wyraził zaskoczenie, że sam nie doczekał się przeprosin.
Dziwię się, że stacja TVN nie ubolewała w sytuacji wypowiedzi obraźliwych, które płynęły z ust Sikorskiego. Być może też chcą wyrazić ubolewanie, ale ponieważ to są wolne media, to idzie to wszystko bardzo wolno – mówił Paweł Kukiz (PAP).
Przeczytaj także: Sikorski "przejechał walcem" po Kukizie. Olejnik oczy aż wyszły z orbit
