Tamara Wiszniewska
O skali popularności tej aktorki świadczy sam fakt, że w ciągu zaledwie kilku lat zagrała w aż czternastu filmach. I pewnie byłoby ich więcej, gdyby kariery młodziutkiej, bo urodzonej dopiero w 1919 roku Wiszniewskiej nie przerwała wojna.
Po raz pierwszy na ekranie pojawiła się w polsko-niemieckiej produkcji "August Mocny". Ale to kolejna rola, w Trędowatej, przyniosła jej głosy uznania. Wśród jej kolejnych filmów znalazły się takie pozycje, jak "Dziewczęta z Nowolipek", "Dziewczyna szuka miłości" i "U kresu drogi".
Można tylko żałować, że w czasie wojny opuściła Polskę, by nigdy już do niej nie powrócić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jako dojrzała aktorka mogła stać się tylko lepsza, ale w Ameryce czekała na nią praca zwykłej recepcjonistki.
Helena Grossówna
Grossówna była jedną z gwiazd filmu "Zapomniana melodia" z 1938 roku, gdzie wystąpiła obok Jadwigi Andrzejewskiej - i była na równi z nią wychwalana.
Podobnie jak Wiszniewska, zadebiutowała dopiero pod koniec okresu międzywojennego. Jej pierwszy film, "Kochaj tylko mnie", wszedł na ekrany w 1935 roku.
Krytycy ją uwielbiali, podkreślając jej świetny warsztat aktorski. Sprawdzała się zarówno w komediach, takich jak Dwa dni w raju, jak i w dramatycznej Królowej przedmieścia.
W filmie "Piętro wyżej" wystąpiła u boku obiektu westchnień przedwojennych Polek - Eugeniusza Bodo. Po wojnie wybrała natomiast deski teatru, choć sporadycznie pojawiała się i na ekranie, choćby jako matka bliźniaków, którzy ukradli księżyc.
Jadwiga Andrzejewska
Wychwalał ją Antoni Słonimski, a Polki uwielbiały ją niemal od momentu, gdy w 1933 roku (jako zaledwie osiemnastolatka) pojawiła się po raz pierwszy na ekranach kin.
Debiutowała jako kwiaciarka w "Dziejach grzechu" na podstawie powieści Żeromskiego. Kolejne role posypały się natychmiast. Zagrała między innymi w "Wyroku życia", "Strachach", "Zapomnianej melodii", "Dziewczętach z Nowolipek" i "Ada, to nie wypada".
Po wojnie propozycje ról pierwszoplanowych niestety się skończyły. Pojawiała się jednak regularnie w rolach drugoplanowych; zagrała między innymi w "Popiołach i Ziemi obiecanej".
Mieczysława Ćwiklińska
Ta urodzona w 1878 roku gwiazda kina i teatru na wielkim ekranie zadebiutowała bardzo późno, bo dopiero w wieku 54 lat. Ale zrobiła to w wielkim stylu: już pierwsza rola (w filmie "Jego ekscelencja subiekt") przyniosła jej ogromne uznanie publiczności.
Ze względu na wiek wybierano ją (niestety!) raczej do ról drugoplanowych. Grywała ciotki, szefowe, stateczne przedstawicielki arystokracji… i często przyćmiewała głównych aktorów.
Jej poczucie humoru i doskonała dykcja dla wielu były wzorem do naśladowania. A wspaniałych dołeczków w policzkach jeszcze po wojnie Marian Hemar nie mógł się nachwalić.
Loda Niemirzanka
To ona była tytułową Adą w głośnym filmie "Ada! To nie wypada!" z 1936 roku. Wcześniej wystąpiła między innymi z Jadwigą Smosarską w obrazie "Dwie Joasie" (1935) oraz u boku Hanki Ordonówny w "Szpiegu w masce" (1933).
W czasie wojny zaangażowała się w działalność Armii Krajowej, a po jej zakończeniu opuściła Polskę. Osiadła w Wielkiej Brytanii.
Czytaj również: Britney Spears chwali się, że przytyła. Post szybko edytowano
Tola Mankiewiczówna (Teodora Oleksa)
Ceniono ją nie tylko za talent aktorski, ale i za piękny, wyszkolony głos - ćwiczyła się bowiem jako śpiewaczka operowa.
Wiele pań mogło pozazdrościć jej jeszcze czegoś: wielokrotnie na ekranie pojawiała się u boku jednego z największych filmowych amantów epoki, Aleksandra Żabczyńskiego.
Zasłynęła rolami w komediach "Pani minister tańczy", "Manewry miłosne" i "Parada rezerwistów". Większość produkcji, w których występowała to filmy muzyczne - ale czy można się dziwić, że chciano wykorzystać jej niezwykły talent?
Nora Ney (Sonia Nejman)
Jeśli jakąś aktorkę można określić jako femme fatale polskiego kina, byłaby to właśnie Nora Ney. Ona sama celowo i świadomie wytwarzała wokół siebie atmosferę kontrowersji i skandalu. Jednym z jej domniemanych kochanków miał być sam Eugeniusz Bodo!
Mroczny wizerunek Ney podkreślały też role, które wybierała - zwykle grała postać targaną silnymi emocjami, nieco tajemniczą, zdystansowaną, ale niezwykle wrażliwą. Pojawiła się między innymi u boku Włodzimierza Metelskiego w filmie "Kobieta, która grzechu pragnie".
Hanna Ordonówna
Choć kojarzy się przede wszystkim z kabaretem, zagrała także w okresie międzywojennym jedną główną rolę. W 1933 roku pojawiła się w filmie "Szpieg w masce", gdzie wykonała niezapomnianą piosenkę "Miłość ci wszystko wybaczy".
Po latach, w 1981 roku, tytuł piosenki stał się również tytułem biograficznego filmu poświęconego Ordonównie. Twórców - Krzysztofa Teodora Toeplitza i Janusza Rzeszewskiego - zainspirowały zwłaszcza dramatyczne losy aktorki w czasie wojny.
Przeżyła bowiem wszystko: więzienie na Pawiaku, aresztowanie przez NKWD, łagry, trudną wędrówkę z II Korpusem Polskim…
Jadwiga Smosarska
Przed wojną była wielokrotnie ogłaszana przez publiczność "królową polskiego ekranu". Wystąpiła w dwudziestu sześciu filmach, z których większość niestety nie zachowała się do naszych czasów.
Stworzyła wiele niezapomnianych kreacji; do tych najsłynniejszych należą role "Stefci Rudeckiej w Trędowatej" z 1926 roku i "Barbary Radziwiłłówny" z 1936 roku.
W czasie wojny wyjechała - jak wiele innych polskich aktorek - do USA, choć wcześniej, mimo intratnych propozycji z Hollywood, nie brała pod uwagę opuszczenia Polski. Wróciła do kraju dopiero na rok przed śmiercią, w 1970 roku.
Pola Negri (Apolonia Chałupiec)
Niekwestionowana supergwiazda, znana nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Stała się pierwszą europejską aktorką, która otrzymała kontrakt w Hollywood - było to w roku 1922. Jej sukcesu na arenie międzynarodowej do dzisiaj nie powtórzyła żadna polska artystka filmowa.
Pola, która pierwsze kroki stawiała jako baletnica, na wielkim ekranie zadebiutowała w 1914 roku w filmie "Niewolnica zmysłów". Pojawiła się też w takich polskich filmach, jak "Pokój nr 13", "Żona czy Bestia". Do jej głównych ról hollywoodzkich należą te w "Hiszpańskiej tancerce", "Cesarzowej" i "Miłości aktorki".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.