Śledzili Pawłowicz. Potrzebowała limuzyny, żeby pokonać 500 metrów

Dziennikarze portalu Goniec postanowili sprawdzić, w jaki sposób Krystyna Pawłowicz wykorzystuje przydzieloną jej Służbę Ochrony Państwa. SOP jest w całości finansowany z funduszy podatników. Sędzi Trybunału Konstytucyjnego ochrona towarzyszy od trzech lat. Ochraniają ją podczas wakacji oraz niedzielnej przejażdżki do kościoła.

Pawłowicz z pomocą limuzyny SOP pokonała trasę liczącą 500 mPawłowicz z pomocą limuzyny SOP pokonała trasę liczącą 500 m
Źródło zdjęć: © YouTube

W 2020 roku tłumy osób gromadziły się przed domem Krystyny Pawłowicz, żeby protestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który w praktyce zakazywał aborcji. Ponoć to właśnie wtedy sędzi przydzielono ochronę SOPu. Sprawa wydała się bardzo szybko, gdyż w dosłownie kilka dni po ogłoszeniu wyroku TK, limuzyna wioząca Pawłowicz wjechała pod tramwaj w centrum Warszawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Natalia Nykiel o Krystynie Pawłowicz i sukience z wizerunkiem Matki Bożej: "Moi rodzice są wierzący, a się nie obrazili"

Protesty przed domem Pawłowicz ustały, ale ochrona SOPu pozostała. Chociaż zdaniem dziennikarzy portalu Goniec ciężko jest to nazwać ochroną.

Praca funkcjonariuszy elitarnej jednostki przy Krystynie Pawłowicz przypomina raczej połączenie odźwiernych, taksówkarzy i tragarzy - komentują autorzy nagrania.

Jak donosił rok temu "Fakt" ci sami funkcjonariusze towarzyszyli Pawłowicz w czasie jej wakacji w Juracie, Władysławowie i Jastrzębiej Górze, chroniąc ją przed innymi wczasowiczami i nosząc jej bagaże.

Potrzebowała limuzyny żeby przejechać 500 metrów

Dziennikarze portalu Goniec wybrali się w okolice domu Pawłowicz w niedzielny poranek. Jak się szybko przekonali, przed godziną 9 przyjechał po nią samochód SOPu, żeby zabrać na niedzielną mszę. Kontrowersji sprawie dodaje fakt, że od świątyni Krystynę Pawłowicz dzielił dystans 500 metrów. 600, jeśli wybrałaby dłuższą drogę.

W praktyce jednak kierowca sędzi TK wybrał bardzo długą drogę i zaczął błądzić po uliczkach dzielnicy Ursus. Dziennikarze śledzili ich do momentu, jak zostali zatrzymani przez policję w celu "rutynowej kontroli".

Wygląda na to, że pracownicy SOPu nawet na tak "ambitnych" misjach, jak transport do kościoła nie tracą czujności i reagują, jak tylko spostrzegą, że są śledzeni.

Dziennikarze portalu po kontroli stracili trop, ale podjechali przed najbliższy kościół. Nie mylili się - samochód SOPu stał obok świątyni, a w jej środku był nie kto inny, jak sama Krystyna Pawłowicz.

Dziennikarze czekali przed budynkiem, żeby towarzyszyć sędzi w drodze powrotnej do jej domu. Jak się okazało - bezskutecznie.

Pawłowicz nie wyszła do limuzyny SOP, tylko z jednym z pracowników tej służby wymknęła się od strony zakrystii, aby na piechotę wrócić do domu.

Udowodniliśmy, że Pawłowicz nie potrzebuje limuzyny, bo jest w stanie przejść kilkaset metrów na piechotę. Po drugie: stopień zagrożenia VIPa pozwala rozpatrzyć zwolnienie profesjonalistów z ochrony starszej kobiety - podsumowali autorzy nagrania.

LIMUZYNĄ DO KOŚCIOŁA! Krystyna Pawłowicz żyje jak KSIĘŻNICZKA. Wszystko za pieniądze podatników

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 21.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba