Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Maski odpadły. Piotr pokazał swoją drugą twarz

11

Wygląda na to, że mała sprzeczka małżonków ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" urosła do przełomowego dla ich relacji zdarzenia. Piotr stracił nad sobą kontrolę, a Dorota wyraźnie się na nim zawiodła. Maski opadły piszą fani.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Maski odpadły. Piotr pokazał swoją drugą twarz
"Ślub od pierwszego wejrzenia", Dorota i Piotr (TVN)

Siódma edycja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powoli zbliża się do końca. Póki co jednak żadnej z par nie można uznać za murowanych zwycięzców, którzy zdecydują się pozostać w małżeństwie do końca programu. Po ostatniej sprzeczce czarne chmury wyraźnie zebrały się nad związkiem Doroty i Piotra. Z pozoru niewinna wymiana zdań na temat zakazu handlu w niedzielę urosła do przełomowego dla ich relacji zdarzenia. I niestety nie jest to przełom w dobrym kierunku.

Kiedy okazało się, że mają w tej kwestii odmienne zdania, Dorota zaproponowała, by porozmawiać w domu, a Piotr przeszedł do ofensywny. Gdy Dorota zwróciła mu na to uwagę, rozjuszyła go jeszcze bardziej.

Zobacz także: "Ślub od pierwszego wejrzenia" – to działa! Kolejni uczestnicy zostają rodzicami
Pilnuj się na każdym kroku, przytakuj, ale broń Boże nie wymagaj od nikogo niczego więcej, bo będzie źle - komentował w sklepie, budząc wyraźne zakłopotanie żony, która stała ze spuszczoną głową. Niestety Piotr nie kończył swojej tyrady i obarczania winą Doroty.

- Jak ty masz jakiś problem, to ja o tym z tobą rozmawiam, faktycznie tak, jak tego chciałaś, przemyślę sobie, za chwilę ci przyznam rację, a jak jest coś, co tobie się nie podoba, to porozmawiamy o tym w domu, tak? I generalnie to jestem p…ny, tak że spoko - wypalił i nie dał żonie szans na obronę, gdy zaprzeczała.

Dorota próbowała nie angażować się w konfrontację, to tylko jeszcze bardziej "nakręcało" Piotra
Dorota próbowała nie angażować się w konfrontację, to tylko jeszcze bardziej "nakręcało" Piotra (tvn)

- Taki był przekaz. To nie pierwszy raz, jak mówisz "nie rozmawiajmy o tym" i walisz focha. Luźno to się skończyło, jak żeś focha p…ęła, ale ok - kontynuował wyraźnie podenerwowany, po czym wspomniał o rozwodzie. - Jak mówię coś w emocjach i za każdym razem masz mi mówić, że krzyczę, to od razu bierz ze mną rozwód.

Później już sam przed kamerą Piotr tłumaczył, że nie można się hamować, a małżonkowie muszą poznać nie tylko swoje "dobre emocje", ale i "najgorsze reakcje na siebie". Niewątpliwie to ostatnie udało się Piotrowi.

Autor: KME
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wielka wygrana młodych Polaków. Byli najlepsi w tej dziedzinie
Wybory 2025. PiS ogłosił nazwisko swojego kandydata na prezydenta
Zmarł właściciel ośrodka sportowego. Wcześniej ratował syna z pożaru
Fani zacierają ręce. Niebawem zjedzą kebsa u Lukasa Podolskiego
To święto od lat znane w Polsce. Mało osób wie o jego istnieniu
Powtórka wyborów wójta w Korycinie. Decydujący jeden głos
Wzrost liczby przyjęć do policji w 2024 roku. To koniec problemu wakatów?
W Polsce ta ryba trafia na talerze. Inne kraje zakazują sprzedaży
Sojusz PiS z Konfederacją? Zaskakujące wyniki badań
Max Verstappen mistrzem świata Formuły 1. Dokonał tego po raz czwarty
Tak będzie wyglądać McDonald's w 2050 roku? Koreanka pokazała nagranie
Lepiej tego nie rób. Mandat i punkty karne murowane
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić