Katarzyna Pakosińska opowiedziała magazynowi "Kobieta i życie" o przerażającej sytuacji. Wszystko zaczęło się od tego, że postanowiła wyjechać z Polski, by poddać się leczeniu.
Niewiele brakowało, a straciłaby życie. Leki, które przypisał jej lekarz, miały wywołać u artystki zapaść.
Sparaliżowało mnie. Nie mogłam chodzić, mówić. Gdyby nie jego interwencja, stanęłoby mi serce - powiedziała Pakosińska.
Pakosińskiej pomógł obcy wówczas mężczyzna. Z ratunkiem pospieszył Gruzin. Strach pomyśleć, co by było, gdyby Irakli nie zareagował.
Od dramatu do... ślubu!
Koszmarne zdarzenie mocno zbliżyło do siebie Katarzynę i Irakliego. Na lotnisku pożegnali się pocałunkiem!
Ika chyba w tym momencie zakochał się we mnie na amen - dodała Pakosińska.
W 2017 roku Katarzyna Pakosińska i Irakli Basilaszwili wzięli ślub. Do dziś są szczęśliwą parą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.