Bogumiła Wander jest prawdziwą legendą i jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej telewizji. Słynna spikerka i prezenterka była wzorem dla kolejnych pokoleń koleżanek i kolegów po fachu. Niestety, teraz sama nie pamięta już swojego imponującego dorobku.
Bogumiła Wander mocno podupadła na zdrowiu. Ma poważne problemy z pamięcią. Przebywa w ośrodku opiekuńczym. Troską otacza ją przede wszystkim mąż Krzysztof Baranowski. Słynny kapitan przyznaje jednak, że nie jest to łatwe.
Przeczytaj także: Była wielką gwiazdą TVP. Dziś jest ciężko chora. Co z innymi spikerkami?
Niestety, prezenterka nie pamięta, kim była w przeszłości. Nie poznaje też swojego ukochanego męża. Jak donosi "Super Express", nie jest świadoma tego, że nie żyje jej pierwszy mąż. Niedawno Baranowski przyznał, że robi wszystko, by żona otrzymała jak najlepszą opiekę. Wyjawił również, iż jego ukochana od dawna "żyje w swoim świecie".
Baranowski udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Opowiedział, w jakim stanie jest Bogumiła Wander.
Z formą fizyczną jest dobrze do pewnego stopnia, bo żona raczej jeździ na wózku inwalidzkim, a nie chodzi. Personel domu opieki, w którym przebywa, zapewnia, że wszystko jest w porządku, z wyjątkiem tej formy psychicznej – mówił.
Nie kryje, że przebywanie w otoczeniu ukochanej jest coraz trudniejsze. Choroba mocno daje o sobie znać.
Rozmawiamy, ale trudno jest się z nią porozumieć. Na tę chorobę nie ma lekarstwa, więc trzeba brać, co życie daje, i cieszyć się, że póki co stan żony jest dobry. I że nie ma zagrożenia życia. Tyle że jest to życie jakby zupełnie w innym świecie – dodał.
Choć Krzysztof Baranowski otwarcie mówi o trudnościach, nie chce poddawać się smutnym myślom. Jak przyznał, w takiej sytuacji "trzeba się z nią jakoś zmierzyć".
Przeczytaj także: Byli piękną parą. Dziś Wander "żyje w swoim świecie"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.