W Sopocie publiczność mogła usłyszeć dwa pokolenia artystów. Na scenie zameldowała się między innymi stara gwardia. Chodzi o takich artystów jak Krzysztof Cugowski, Kuba Badach, Kayah, a także Igor Herbut i formacje: Lady Pank oraz Oddział Zamknięty.
Do akcji wkroczyli też młodsi artyści. Próbkę swoich umiejętności zaprezentowali Smolasty, Mrozu czy Kwiat Jabłoni i Julia Pietrucha.
Wśród występujących znalazła się poza tym Kasia Wilk. Na scenie pojawiła się w towarzystwie Meza. Wszystko po to, by zaśpiewać hit "Ważne".
Publiczność nagle się zaśmiała. Kasia Wilk pomyliła miasta!
W ciemno można zakładać, że Kasia Wilk na długo zapamięta występ w Sopocie. To za sprawą wpadki, która absolutnie nie powinna jej się przytrafić. Wokalistka... pomyliła miasta.
Dobry wieczór Opole - zwróciła się w stronę zgromadzonych.
Publiczność zareagowała niemal natychmiast. Usłyszeć można było salwę śmiechu. Nic w tym dziwnego, bowiem było to dość zabawne potknięcie.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy artysta myli miejscowości. Z czego to wynika? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Być może stres, a może jednak inne czynniki wpływają na to, że gwiazdy się mylą. Wątpliwe, by ktoś z pełną świadomością wskazywał na złą miejscowość.
Kasia Wilk karierę muzyczną rozpoczęła wiele lat temu. Już w latach 1997-2000 podróżowała po całym świecie wespół z żeńskim sekstetem. Formacja koncertowała w różnych zakątkach, śpiewając gospel. Później Wilk nabierała wiatru w żagle. Od jakiegoś czasu nie działa jednak już tak aktywnie, jak w latach 2005-2010.
Wilk spore sukcesy świętowała dzięki kooperacjom z Mezem i Tabb. Chyba wszyscy znają takie przeboje jak "Sacrum", "Mamy siebie" czy "Ważne",
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.