Transmisja, w ramach której do różnych tematów odnosiła się Jolanta Kwaśniewska, prowadzona była na profilu jej córki Aleksandry. Małżonka Aleksandra Kwaśniewskiego udzielała bardzo szczerych i obszernych odpowiedzi. Zgromadzeni słuchacze z pewnością bardzo wnikliwie słuchali jej wypowiedzi.
W pewnym momencie Jolanta Kwaśniewska zaczęła mówić o swoim... "fajnym synku". Te słowa można uznać za sporą niespodziankę, bo przecież była pierwsza dama ma tylko córkę Aleksandrę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szybko wyszło na jaw, że w ten sposób nazywa zięcia Kubę Badacha. Wszystko wskazuje na to, że Jolanta Kwaśniewska ma z nim bardzo dobre relacje.
Bardzo lubię jego twórczość. Kocham Kubusia. Jest fantastycznym człowiekiem. Jest moim fajnym synkiem. Bardzo się cieszę, że taką fajną parę z Olą stworzyli, bardzo ich kochamy i bardzo się cieszymy, jak chcą z nami chwilkę pobyć, bo to jest fajne - podkreśliła małżonka Aleksandra Kwaśniewskiego.
Niezaproszeni goście na ślubie Oli Kwaśniewskiej
Do ślubu Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha doszło w 2012 roku. Na ceremonii pojawili się nieproszeni goście, o czym dziennikarka opowiadała w rozmowie z Żurnalistą.
Miałam takie poczucie, że nawet te osoby, które się wdarły do kościoła, mimo tego, że miały być tam tylko osoby z zaproszeniami, a tam przyjechały jakieś kobitki jakimiś autokarami i trzymały się ławek, nie chciały się dać wyprosić i było tam dużo przypadkowych ludzi, ale koniec końców, miałam takie poczucie, że oni jednak są do nas serdecznie nastawieni - tłumaczyła Ola Kwaśniewska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.