Muniek Staszczyk to jeden z bardziej znanych wokalistów w Polsce. Lider T. Love jest przy okazji kimś, kto potrafi wzbudzić pewne kontrowersje. Gdy w 2022 r. w RMF FM mówił o tym, że ludzie płacą dużo pieniędzy na kozetkach, a wiara jest za darmo, internauci krytycznie odnieśli się do jego słów. Staszczyk dał się poznać w ostatnich latach jako osoba przywiązana do wartości, które powszechnie uznaje się za tradycyjne, więc tego typu wyznania są u niego normą.
Ostatnio muzyk gościł w podcaście "WojewódzkiKędzierski". W pewnym momencie został zapytany przez prowadzących o Pawła Kukiza, dawnego kolegę po fachu. Staszczyk ostro rozprawił się z nim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Paweł jest postacią tragiczną. W sumie to trochę mi go żal. Mam z nim taki związek koleżeński, w tym sensie, że ta sama generacja. Mi to jest go szkoda, bo znamy się tyle lat i jak nawet był ten moment jego skrętu politycznego, to wszyscy chcieli, bym go opluwał i pytali mnie podczas różnych wywiadów — ja tak nie potrafię się znęcać nad kolegą, bo nie przyjacielem. Wiedział, w co wchodzi — wiedział, że Kasparowa w szachy nie ogra. Jest mi przykro - powiedział.
Staszczyk został zapytany następnie, czy miał okazję rozmawiać z Kukizem o polityce. Muzyk przyznał, że była taka sytuacja trzy lata temu u Moniki Olejnik.
- Gadaliśmy sobie tak jak teraz, mówię: Paweł, dlaczego ty robisz l..a temu PiS-owi, bo to jeszcze było wtedy, kiedy on otwarcie o tym nie powiedział. On mi powiedział: Muniek, ty nie rozumiesz, na czym polega polityka. To ja mówię: to się umówmy i pogadamy. Mówię: chętnie się umówię. Dzwoniłem do niego, a on mówi, że nie ma czasu. Przeprasza, bo wiesz, to jest więcej roboty niż nawet w rock'n'rollu. Mówię: rozumiem. Jakoś się nie spotkaliśmy, a byłem bardzo ciekawy. Nie chce się nad nim znęcać - wyjawił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.