Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Wypłynęły zeznania motocyklisty. Dziwne zachowanie Stuhra

252

Jerzy Stuhr pod wpływem alkoholu potrącił motocyklistę i dwukrotnie próbował uciec z miejsca zdarzenia. Gdy przyjechała policja, utrudniał badanie alkomatem. Tak przynajmniej twierdzi poszkodowany Sławomir G. Mężczyzna mówi o dziwnym zachowaniu aktora po incydencie. To wszystko ustalenia "Faktu".

Wypłynęły zeznania motocyklisty. Dziwne zachowanie Stuhra
Jak wynika z zeznań poszkodowanego, Stuhr uciekł dwa razy z miejsca wypadku. (AKPA, AKPA)

Aktor potrącił motocyklistę

17 października Sławomir G., jechał odebrać jedzenie z firmy cateringowej, w której sobie dorabiał. Jak wynika z ustaleń "Faktu", mężczyzna ma wykształcenie wyższe i nigdy nie był karany, a praca jako kierowca była jego dodatkowym zajęciem. 

Pamięta, co wydarzyło się tego dnia, a wszystko dodatkowo zostało nagrane za pomocą rejestratora, który miał zamontowany na swoim kasku. "Fakt" dodarł do jego zeznań, w których opisuje, jak doszło do wypadku. 

Kończąc manewr skrętu, zauważyłem po swojej stronie czarny obiekt – pojazd (czarny lexus Stuhra, red.). To były ułamki sekund, kiedy poczułem uderzenie na moim ciele. Usłyszałem ogromny huk. Poczułem się jakby w stanie nieważkości — wspomina G.

Według jego relacji, do uderzania doszło w okolicach nad lewym łokciem oraz lewym przedramieniem. Co ważne, motocyklista nie upadł, jednak jak twierdzi, zawdzięcza to ponadprzeciętnym umiejętnościom kierowania motocyklem. W jego ocenie 99 proc. innych kierowców straciłoby panowanie nad motorem i upadło. 

Oglądając później to zdarzenie na kamerze, uważam, że to był cud – powiedział w trakcie przesłuchania.

Stuhr próbował dwa razy uciec? 

Jak się okazuje, po uderzeniu motocyklisty Stuhr się nie zatrzymał, dlatego motocyklista ruszył za nim. Powiedział, że musiał przekroczyć dozwoloną prędkość, by na ulicy Mickiewicza w Krakowie dogonić Lexusa, którym jechał aktor. Ofiara zdradziła także, dlaczego prowadziła w tym czasie motocykl jedynie jedną ręką:

Kiedy próbowałem kontynuować jazdę, trzymając kierownicę także lewą ręką, w pewnym momencie odczułem ogromny ból, jakby ktoś wbijał w rękę ogromną igłę, jak długopis, coś mi w ręce strzeliło — wyznał śledczym. 

Jak mówi przed skrzyżowaniem ulic Mickiewicza z Czarnowiejską, udało mu się wyprzedzić Lexusa i po zejściu z motocykla użył wobec aktora niecenzuralnych słów: "Co ty jesteś pierd***, potrąciłeś mnie i uciekasz?". Wspomina, że na te słowa aktor odpowiedział coś w stylu "niemożliwe". 

Ofiara powiedziała, że wszystko ma nagrane na kamerce, dlatego Stuhr zgodził się, by potrącony mężczyzna podszedł bliżej samochodu, by pokazać obrażenia. Gdy Sławomir G. powiedział, że pokaże mu nagranie i zadzwoni po policję, aktor znów miał uciec z miejsca wypadku. Po raz kolejny motocyklista udał się w pościg za pijanym kierowcą i zajechał mu drogę, jednak Stuhr - wedle tej relacji - próbował w niego wjechać i go zepchnąć. 

Dopiero wtedy ofierze udało się zadzwonić po policję i rozpoznał, że kierowca Lexusa to Jerzy Stuhr. Do czasu przyjazdu policji, jak twierdzi Sławomir G., Jerzy Stuhr zachowywał się bardzo dziwnie, próbując wykorzystać każdy moment do tego, by uciec. 

Ofiara zaczęła odczuwać silny ból w ręce, dlatego zdecydowała się zadzwonić po karetkę. Na miejscu zdarzenia pojawił się także pan Dariusz, znajomy pokrzywdzonego, który pozostał tam po tym, jak ofiarę zabrało pogotowie. 

Jak podaje "Fakt", z zeznań Sławomira G. wynika, że Stuhr przekonywał policję, że potrącony mężczyzna udaje i niemożliwe by jego auto miało kontakt z motocyklistą, a dodatkowo utrudniał badanie alkomatem, czego świadkiem był jego znajomy.

Autor: OSK
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.01.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Pociąg pędził prawie 300 km/h. 40-latek jechał między wagonami
Kontrowersyjne oświadczenie nt. sprzętu WOŚP. Prawniczka: nie mają mocy prawnej
Zagrożenie zdrowia i życia. Rodzina błaga o pomoc w odnalezieniu 22-latki
Nowy kalendarz ferii zimowych. "Ceny spadną"
Dramatyczna akcja służb na Podkarpaciu. Przysypany mężczyzna
Seniorzy masowo tracą pieniądze. Myślą, że idą na bezpłatne badania
Iga Świątek zagra w kolejnej rundzie. Teraz mecz z Niemką
Chleb ze smalcem za 25, kiełbasa za 30. Ceny w Zakopanem
Zaginęła prawniczka z Lublina. Rodzina zwróciła się z apelem do kierowców
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić