Jeszcze niedawno Sylwester Wilk i jego ukochana szykowali się do ślubu, który zaplanowali na drugą połowę września. Na początku 2022 roku na świat ma przyjść ich pociecha, o narodzinach której sportowiec poinformował ostatnio w rozmowie z serwisem Jastrząb Post.
Niestety wygląda na to, że między narzeczonymi nie układa się najlepiej, co potwierdził zresztą sam przyszły tata. Ceremonia ślubna została odwołana, a para nie mieszka już razem.
Mieliśmy wziąć ślub 18 września i na 90 proc. do tego ślubu nie dojdzie - wyjaśnił Sylwester Wilk w rozmowie z Jastrząb Post, dodając, że ma z partnerką ograniczony kontakt.
Julka mieszka u siebie w Myślenicach i się nie widujemy już jaki czas. Mamy kontakt przez wiadomości. Ale taka była potrzeba. Julka potrzebowała czasu dla siebie, aby odpocząć - wyznał dawny uczestnik programu "Ninja Warrior".
Mimo niepokojących doniesień, Sylwester Wilk zapewnia, że to chwilowy kryzys, który - ma nadzieję - minie do czasu narodzin ich córki.
Chwilka przerwy, trochę od siebie odetchniemy i mamy nadzieję, że jakoś nam się uda to poukładać. Na pewno chciałbym, aby (Julia - red.) urodziła w Warszawie i chciałbym być przy narodzinach dziecka - podkreślił sportowiec.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.