Sylwia Bomba ma 35 lat. Samotnie wychowuje pięcioletnią córkę Antosię. Z zawodu jest fotografem. Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną im. L. Schillera w Łodzi.
Na co dzień zajmuje się prowadzeniem agencji reklamowej i studia fotograficznego. Widzom TTV znana jest z udziału w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Swoje życie ochoczo relacjonuje na Instagramie. Tutaj obserwuje ją już 840 tysięcy widzów.
Sylwia Bomba była w szoku. To spotkało ją na lotnisku
W piątek 29 września 2023 roku Sylwia Bomba uczestniczyła na XX Gali Polish Businesswoman Awards w Warszawie. Jak podaje "Fakt", 35-latkę nominowano w kategorii "charyzmatyczna osobowość medialna i promotorka niezależności wśród kobiet".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po miłym wieczorze w stolicy chciała wrócić do domu do Wrocławia. Pojechała na lotnisko. Kupiła bilet, ale po chwili zalała się łzami. O wszystkim opowiedziała na InstaStory na swoim Instagramie. Sytuację określiła krótkim słowem "dramat". Choć Bomba była zdruzgotana, okazało się, że wszystko odbywa się zgodnie z procedurami.
Siedzę na lotnisku zapłakana, bo LOT sprzedaje więcej biletów, niż ma miejsc w samolocie. Zgadzacie się na coś takiego w regulaminie. Latam 20 lat i spotkało mnie to 1 raz w życiu. Pani manager kpiła ze mnie przy check inie »zawsze musi być ten pierwszy raz, trzeba czytać regulamin«. No trzeba, ale ma 30 stron!!! - dodawała.
"Czeka na mnie Antosia, a ja, mimo że zapłaciłam 1000 zł za bilet, nie polecę, jeśli wszyscy przyjdą. Jak ktoś nie przyjdzie, to wówczas łaskawie LOT mnie zabierze na pokład!!! DRAMAT" - kwitowała.
Po czasie rozpromieniona Bomba poinformowała internautów, że na szczęście dostała się na pokład samolotu. Zgadzacie się z nią, że praktyka overbookingu, którą stosują linie lotnicze, jest skandaliczna?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.