Wspólny występ Edyty Górniak i jej syna w roli DJ-a podczas sylwestrowej imprezy w Zakopanem nie spodobał się wszystkim.
Piosenkarce zarzucano, że zbyt mocno wspiera karierę syna i dzięki swoim koneksjom otwiera mu wszystkie możliwe drzwi nie pozwalając, by Allan jako początkujący raper, samodzielnie mógł weryfikować swój talent.
Czytaj także: Allan Krupa rozwiał wątpliwości. Chodzi o sprawy intymne
To nie pierwszy raz gdy Edyta Górniak okazuje swoją nadopiekuńczość wobec 19-letniego syna. Ich relacja przez lata pokazuje, że diwa wiele poświęciła dla potomka chcąc zastąpić mu ojca, który zniknął z ich życia w oparach skandalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy: w 2014 roku Dariusz Krupa pod wpływem narkotyków spowodował wypadek samochodowy, w którym zabił kobietę. Po wszystkim zniknął z życia 12 - letniego wówczas syna.
Allan wielokrotnie powtarzał w wywiadach, że nigdy nie wybaczył ojcu tamtych zdarzeń. "Nie mam powodu, żeby gdzieś tam szukać z nim relacji" - podkreślał.
Jednak teraz chłopak zdecydował się na radykalny ruch. Jak wynika z informacji zdobytych przez "Super Express", jeszcze przed nowym rokiem, syn Edyty Górniak podjął poważne kroki i oficjalnie zmienił swoje nazwisko na pseudonim "Enso" jakiego używa.
O powodach tej decyzji w rozmowie z "SE" mówił menadżer młodego rapera. Stwierdził między innymi, że Allan zmienił nazwisko wiedząc, że "niemożliwym jest dorównać takiemu nazwisku jak Górniak".
Zmienił nazwisko na swój pseudonim, żeby nie zarzucano mu, że buduje karierę na nazwisku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest jego mama. Ceni to, że ma tak wspaniałą mamę, tak wielkiej klasy artystkę i nie ukrywa, że dało mu to łatwiejszy start, a na pewno dało to wrodzony talent - tłumaczył menadżer cytowany przez tabloid.
Czytaj także: Edyta Górniak mówi "stop". Odcina się
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.