Czy mama była wtedy w domu? Chris Hemsworth pokazał nagranie, które niejedną matkę przyprawiłoby o palpitacje serca. Aktor postawił sobie na głowie plastikową butelkę wody, włączył kamerę w telefonie i znieruchomiał, kiedy jego siedmioletni syn ustawił się kilka metrów za nim z plastikowym łukiem w garści.
Hemsworth miał bardzo pogodną minę, kiedy jego latorośl napięła cięciwę i posłała w jego stronę strzałę z gumową przyssawką. Trzeba przyznać filmowemu Thorowi, że ledwie mrugnął, kiedy strzała trafiła w cel, wrzucając butelkę z jego głowy.
Nie próbujcie tego w domu. Ten numer został wykonany przez parę wariatów z absolutnym brakiem poszanowania dla własnego bezpieczeństwa. (Nie martwcie się, to strzała z gumy) - napisał aktor, dodając hashtag #fathersonbonding.
Nagranie w ciągu godziny zebrało 2,3 mln polubień. I nic dziwnego, to triumfalne "jehehehe" po prostu trzeba usłyszeć. Trudno też nie zauważyć identycznych uśmiechów, które pokazały się na twarzach ojca i syna, kiedy chłopak trafił w cel.
Mały kozak! Oczywiście nie byłeś ani trochę zdenerwowany, szefie... - zażartował fotograf Jasin Boland.
Zachwyceni internauci już typują syna Hemswortha do roli superbohatera. Jako że australijski gwiazdor wciela się w marvelowskiego Thora, oczywistym skojarzeniem był inny superbohater z tego uniwersum: Sokole Oko. Nie zabrakło żartów na temat "prawdziwego" ojca chłopca.
"Kiedy jesteś Thorem, ale twój syn to Sokole Oko", "Trochę podejrzane...", "Clint ma się z czego tłumaczyć" - piszą rozbawieni fani.