Marta Wierzbicka jest znana głównie z serialu "Na Wspólnej". Wcieliła się w nim w rolę Oli Zimińskiej. Dzięki udziałowi w serialu TVN aktorka zdobyła wielu fanów.
Zaskakujące wyznanie Marty Wierzbickiej
Ostatnio 30-latka udzieliła wywiadu dla Żurnalisty i zdobyła się na szczere wyznanie. Wierzbicka wyznała, że jest nieśmiała i zamknięta w sobie, przez co często jest źle odbierana przez ludzi.
Ludzie odbierają mnie za osobę zarozumiałą i nieprzystępną. To wynika z tego, że ja się wstydzę na pierwszy rzut, więc się nie odzywam. Jestem zamknięta w sobie. Gdzieś tam kreuje sobie fajną rzeczywistość w główce i super mi się żyje - powiedziała.
Aktorka zaznaczyła, że ma problem z niezobowiązującymi pogawędkami. Za pośrednictwem mediów społecznościowych chce jednak pokazać, jaka jest naprawdę.
Nie do końca jestem taką osobą, która jak kogoś pozna, to small talk i jakoś leci. Ja mam z tym straszny problem, dlatego też jestem odbierana jako osoba zarozumiała i niedostępna. Skrajność straszna. Dlatego mam Instagram i mam nadzieję, że ludzie dostrzegają, że w głębi jestem szczęśliwym człowiekiem - podkreśliła w rozmowie z Żurnalistą.
Zobacz także: "Dom z papieru" Netfliksa. Gwiazdy serii mają wiadomość dla Patryka Vegi
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.