Ponad rok temu Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski oficjalnie ogłosili, że są parą. Ich decyzję o podzieleniu się swoim szczęściem przyśpieszyła oczywiście Paulina Smaszcz. O tym, że związek "Kurzopków" wkroczył w kolejny etap, pisało regularnie, gdy w mediach pojawiły się informacje o zaręczynach pary, które miały odbyć się w Nowym Jorku.
Para chce na stałe zamieszkać razem oraz z dziećmi. Początkowo wydawało się, że zbudują od początku swoje własne gniazdko. Kilka miesięcy temu podjęli jednak decyzję, że zdecydują się wyremontować dom Kurzajewskiego.
A co ze ślubem? Dziennik "Super Express" poprosił popularnego tarocistę o rozłożenie kart z pytaniem o związek Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Prowadzący popularny kanał na YouTube Mateusz z Matt Max Tarot nie ma wątpliwości, że aktorka i dziennikarz bardzo się kochają.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widzę bardzo dużo walki i z jednej strony jest walka z jakąś kobietą, a z drugiej strony jest walka i staranie się o miłość, o utrzymanie tej relacji. I wcale nie mówię, że ta relacja jest w jakimś złym stanie. Nie. Wręcz przeciwnie! Ale mam wrażenie, że jeśli tutaj ma być ślub, to będzie on dosłownie po cichu, żeby nie eskalować konfliktów. Powiedzą o nim po fakcie - podkreśla.
Konflikt "Kurzopków" z Pauliną Smaszcz
Walka z kobietą, o której podkreśla jasnowidz to z pewnością Paulina Smaszcz, czyli była żona Macieja Kurzajewskiego. Niedawno informowaliśmy, że konflikt między Pauliną Smaszcz a Maciejem Kurzajewskim i Katarzyną Cichopek eskaluje. To wszystko za sprawą pozwów, który para złożyła przeciw byłej żona prezentera TVP.
Smaszcz podobno mocno wystraszyła się procesu. Wobec tego próbowała rozpocząć "misję pokojową".
Widzę dwójkę mieczy, które przedstawiają kobietę ze skrzyżowanymi mieczami na piersiach, która ma zasłonięte oczy. Ona nie widzi, jaka jest sytuacja, nie widzi, jaki jest problem, a mimo to walczy - dodaje Mateusz z Matt Max Tarot.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.