Jarosław Kaczyński po ośmiu latach sprawowania władzy przez Zjednoczoną Prawicę dostał się do Sejmu, ale już jako poseł opozycji. Polityk od wielu lat wywołuje skrajne emocje. Ma całą rzeszę zwolenników, ale i spory elektorat negatywny.
Przyczyniła się do tego m.in. sprawa aborcji. W październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny zaostrzył prawo aborcyjne, co wywołało potężne protesty w całej Polsce. Jarosław Kaczyński popierał decyzję TK. Jako lider rządzącej wówczas partii musiał się liczyć z gniewem tysięcy Polek. Pod jego domem na warszawskim Żoliborzu zorganizowano potężne protesty. Willa Kaczyńskiego była chroniona przez policję. Po zmianie władzy radiowozy zniknęły z okolic domu prezesa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak mieszka Jarosław Kaczyński
Nieruchomość przy ul. Mickiewicza w Warszawie była jednym z najlepiej strzeżonych miejsc w kraju. Przypomina o tym "Super Express", który w jednym ze swoich artykułów opisuje, jak wygląda dom Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości mieszka w dom, który ma dwa piętra, a jego powierzchnia sięga 150 metrów kwadratowych. Jednak do Kaczyńskiego należy 1/3 posiadłości. Wartość nieruchomości wynosi 1,5 miliona złotych.
Rodzina Jarosława Kaczyńskiego przeprowadziła się tam pod koniec lat 90. "SE" przypomina, iż ostatni duży remont w willi prezesa PiS miał miejsce w 2011 roku, kiedy obiekt należało dostosować do potrzeb Jadwigi Kaczyńskiej, matki byłego premiera. Zainstalowano windę i urządzenie do regulowania temperatury.
Mimo, iż Jarosław Kaczyński jest osobą majętną (z jego zeznania majątkowego wynika, że ma ponad 300 tys. złotych oszczędności), jego dom jest urządzony bardzo skromnie. To zaskakujące, ale rzeczywiście willa jest w niezbyt dobrym stanie, jak na to, kim jest jeden z jej współwłaścicieli. "SE" zwraca uwagę m.in. na stary dach i zniszczony płot.
Polityczne otoczenie zwraca uwagę, iż prezes PiS żyje skromnie, bowiem uznaje to za wyraz poświęcenia dla swojego kraju.
O willi Jarosława Kaczyńskiego było głośno we wrześniu ubiegłego roku. Jej część została wystawiona na sprzedać. Kaczyński nigdy nie miał sąsiadów, ale tym razem zapowiadało się, że w budynku pojawi się nowy lokator. Czy tak się stało? Sprawa jest owiana tajemnicą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.