Krzysztof Jackowski specjalizuje się w poszukiwaniu osób zaginionych, a z jego wskazówek niejednokrotnie korzystały ich rodziny, a nawet służby policji. Z wykształcenia jest tokarzem, ale obecnie to właśnie jasnowidztwo jest jego głównym źródłem dochodu.
W wywiadzie dla "Super Expressu" wyjawił, że dawniej zmieniał miejsce zamieszkania co kilka lat. Teraz jednak na dobre zadomowił się w starej kamienicy w Człuchowie, która została zbudowana już w 1935 roku. Jak mieszka Jackowski?
W mieszkaniu Jackowskiego są cztery pokoje, w których znajdują się ogromne ilości antyków, drewnianych mebli i przeróżnych bibelotów. Jedynym pomieszczeniem urządzonym w nowoczesnym stylu jest przestronna kuchnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wcześniej mieszkałem w domu, teraz mieszkam w pięknej kamienicy i mam nadzieję, bo mi się tu bardzo podoba, że to będzie ostatnie miejsce, w którym przyjdzie mi mieszkać. Jest mi tu dobrze. Tu mieszkali lekarze, potem po wojnie też polscy lekarze mieszkali. Ostatnim lekarzem, który tu mieszkał, był ginekolog - wyznał Jackowski w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Jackowski dostrzegł potężny kryzys w Polsce. Padła data
Jasnowidz podkreśla, że uwielbia stare rzeczy i jest dumny ze swojego mieszkania. - Kochamy stare rzeczy. Tu są jakieś stare żyrandole, jakieś komody, jakieś stoły stare. Ja i żona mamy podobny gust. Nawet drzwi celowo niezręcznie zeskrobaliśmy - tłumaczył.
Ulubionym elementem wystroju mieszkania Jackowskiego jest stary zegar. - To jest pokój gościnny - niby rustykalny, niby stary, ale takie właściwie zbieractwo. Uwielbiam zbieractwo. Dumny jestem z zegara, który wygląda jak na ratuszu - wyznał jasnowidz w rozmowie z "Super Expressem".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.