Natalia Janoszek w Bollywood spełnia się od lat. Jakiś czas temu na nieco dłużej wróciła do Polski i przy tej okazji wystąpiła w show "Taniec z Gwiazdami". Teraz natomiast można śledzić jej poczynania w programie "Twoja twarz brzmi znajomo".
Do uczestnictwa w "TTBZ" odniosła się podczas rozmowy z "Dziennikiem Polskim". Celebrytka nie ukrywa, że cieszy się z tego, iż może stawić czoła kolejnemu wyzwaniu.
Ten program daje bowiem możliwość pokazania się w odmiennych odsłonach. To jest w nim najfajniejsze, bo możemy sami siebie zaskoczyć. Dlatego chciałabym się sprawdzić w każdym możliwym anturażu - podkreśliła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Janoszek w Bollywood występuje od dziesięciu lat. Drzwi do tego miejsca otworzyły jej konkursy piękności. Gwiazda zdradziła, że w Indiach aktorzy są traktowani inaczej niż w naszym kraju.
Jeśli nie gwiazdorzysz, to cię nie szanują. Przekonałam się o tym bardzo brutalnie, więc metodą prób i błędów musiałam się dostosować do tego, czego się ode mnie wymaga. Trzeba było pogwiazdorzyć, mieć trochę wymagań, czasem tupnąć nogą. I od razu zaczęto mnie inaczej traktować. W Polsce szanuje się gwiazdy, które nie gwiazdorzą, a w Indiach – odwrotnie (...). Kiedy wychodzę tam na ulicę, muszę mieć kilku ochroniarzy - powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Polskim".
Natalia Janoszek uderzona na planie
Praca w Indiach oczywiście sprawiła, że Janoszek musiała przyzwyczaić się do nowych zasad. Niestety, nie obyło się bez przykrych doświadczeń.
Czasem chce mi się pokazać, gdzie moje miejsce. Kiedyś dostałam na planie w twarz od mojego partnera, mimo że nie było tego w scenariuszu. W ten sposób reżyser chciał zademonstrować swoją władzę nade mną. Oczywiście potem tłumaczył się, że zrobił to dla mojego dobra, bo kiedyś dostanę nagrodę za ten film. I tak się stało - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.