Deynn, czyli Marita Surma-Majewska to propagatorka zdrowego stylu życia. Od diet, przez trening, na kosmetykach i suplementacji kończąc.
Fani od lat zachwycają się jej nienaganną sylwetką. Ale nie zawsze tak było. Influencerka zaczynała swoją przygodę od bloggowania, a wtedy jak sama mówi, figury modelki nie posiadała. Musiała schudnąć kilkanaście kilogramów i budować mięśnie, by osiągnąć to, co ma teraz.
Czytaj też: Mąż Bohosiewicz obraził się. "Zepsułaś wszystko"
Wyrzeczenia
Trzeba przyznać, że Deynn figurę ma obłędną. Ale jak się okazuje, utrzymanie jej jest niezwykle trudne.
Oprócz ciężkich treningów na siłowni trzeba trzymać dietę. A ta, jak się okazuje...potrafi zaskoczyć.
Influencerka pokazała ostatnio, co je na śniadanie. Trzeba przyznać, że jest to dość specyficzne danie. Marita zjadła bowiem miskę usmażonych (bądź ugotowanych) pasteryzowanych kurzych białek. Na to nałożyła masło orzechowe z solą morską.
Śniadanie idealne - podpisała posiłek.
Czy ta gra warta jest świeczki? Może chodzi o redukcję?