Martyna Wojciechowska udzieliła wywiadu "Faktowi". W trakcie rozmowy zdradziła, jak wyglądały początki jej życia intymnego.
Oczywiście wszystkich szczegółów nie opisała. Wprost jednak oceniła swój pierwszy stosunek. Ewidentnie nie był on dla niej satysfakcjonujący.
Powiem szczerze: mój pierwszy raz był bez szału. Mogło być zdecydowanie lepiej. Chyba nie byłam do tego przygotowana tak, jak powinnam być. Chyba wiedziałam na ten temat za mało - powiedziała Martyna Wojciechowska.
Czytaj także: Poroszenko nie wrócił do kraju na czas. Jest w Polsce
Martyna Wojciechowska pomoże córce?
Dawniej edukacja seksualna stała na niższym poziomie niż obecnie. Ponadto materiały na ten temat były trudniej dostępne. Wojciechowska czuje, że aktualnie jest w stanie odpowiednio wprowadzić córkę w tematy dotyczące seksu.
Z pewnością, gdybym mogła coś poradzić mojej córce, to żeby przemyślała kiedy, z kim i jak. Żeby to było dla niej wyłącznie dobre wspomnienie. Seks powinien przede wszystkim kojarzyć się z przyjemnością i tego powinny dotyczyć rozmowy rodziców z nastoletnimi dziećmi. Efektem seksu są też dzieci, bo wszyscy wzięliśmy się z seksu, z waginy - podkreśliła Martyna w rozmowie z "Faktem".
Czytaj także: Niepokój na twarzy Zełenskiej. Wywiad nagle przerwany
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.