Tanya Roberts straciła przytomność w swoim kalifornijskim domu po wyprowadzeniu psów na spacer w wigilię Bożego Narodzenia. Jej przedstawiciel Mike Pingel zdradził w rozmowie z The Hollywood Reporter, że od tego czasu była hospitalizowana.
Informacje o rzekomej śmierci aktorki błyskawicznie rozeszła się po świecie. Przekazało ją wiele agencji prasowych m.in. amerykańska AP, niemiecka dpa i francuska AFP. Wszystkie powoływały się na oświadczenie rzecznika, który wycofał się z niego i zapewnia, że Roberts żyje. Aktorka leży w stanie krytycznym na oddziale intensywnej terapii.
Rozmawiałem z mężem Tanyi, Lance'em O'Brienem. Podczas tej rozmowy doszło do nieporozumienia – przyznał Mike Pingel.
Tanya Roberts zasłynęła na początku lat osiemdziesiątych rolą w "Aniołkach Charliego". W 1985 dostała się do obsady filmu z cyklu o Jamesie Bondzie "Zabójczy widok". U boku Rogera Moore’a zagrała dziewczynę Bonda. Popularność zyskała również wcielając się w Midge Pinciotti w "Różowych latach siedemdziesiątych". Roberts pojawiła się również w "Playboyu" i kilku spotach reklamowych.
Czytaj także: Obostrzenia mają za nic. Tłumy na stokach!