Michał Korkosz, który w sieci funkcjonuje jako Rozkoszny, odwiedził studio Wirtualnej Polski, by opowiedzieć m.in. o swojej przygodzie w programie "MasterChef Nastolatki" i sukcesie swojej książki "Nowe Rozkoszne". W sieci na różnych platformach społecznościowych Korkosza obserwują setki tysięcy ludzi, jego rolki z przepisami wideo mają milionowe zasięgi, a dla wielu młodych osób jest absolutnym kulinarnym guru. Cały wywiad z Rozkosznym będzie opublikowany w sobotę 15 czerwca na kanale Wirtualnej Polski na YouTube.
Rozkoszny jest znany z promowania kuchni wegetariańskiej, jednak jego kreatywność i tworzenie przepisów dla ludzi z różnymi preferencjami żywnościowymi to bez wątpienia również jego mocna strona. Zapytaliśmy więc Korkosza, jaki jest jego stosunek do naszej rodzimej polskiej kuchni i jej klasycznych dań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kocham kuchnię polską. (...) Dopiero w pewnym momencie zainteresowałem się tym tematem, bo moje wychowanie kulinarne, nie było polskie. Oczywiście w domu moja mama i babcia gotowały dużo polskich dań, ale kiedy zacząłem się interesować kulinariami, to nie gotowałem schabowego. To nie były moje podstawy, bo ja już jadłem te rzeczy, a chciałem spróbować czegoś nowego. Moją edukację kulinarną zacząłem od podróży po świecie, która do dziś mi towarzyszy - powiedział nam Rozkoszny.
Zobacz także: Margaret da Eurowizji kolejną szansę? "Wiem, że dopiero teraz mogłabym zrobić to dobrze"
Korkosz wymienił najciekawsze według niego dania i produkty.
W kuchni polskiej mamy wspaniałe rzeczy. Kiszonki, ziarna, kasze, produkty fermentowane, jogurty, maślanki, można by wymieniać i wymieniać. Kocham też polskie mączne dania - pierogi, kartacze, pyzy, kluski śląskie. Dobra kluska to jest szczęście nad szczęściem. Ja widzę też w tym duży potencjał polskości na świecie. Uważam, że taka kluska śląska to jest coś unikatowego - dodał Rozkoszny.
A które danie według Korkosza jest najbardziej niedocenione przez Polaków?
Bardziej doceniony mógłby być żurek. Oczywiście wszyscy jemy go na święta, ale traktujemy go trochę po macoszemu - może nie jest daniem "instagramowym", nie jest najpiękniejszą zupą pod słońcem. Ale jak się zastanowić, to czy za granicą można zjeść cokolwiek podobnego do żurku? Zupę na żytnim zakwasie, z ziemniakami, jajkiem? (...) Możemy go interpretować jak chcemy i uważam, że to jest coś niesamowitego - dodał Rozkoszny.
Influencer powiedział, że jego madryccy znajomi dosłownie dostawali gęsiej skórki z zachwytu, kiedy podał im tę zupę. Na ich twarzach widać było "szok i niedowierzanie". - A nie był to najlepszy żurek, jaki zrobiłem. Musiałem sam zrobić zakwas, wszystko z hiszpańskich produktów - zaznaczył. Nazwał też żurek "polskim ramenem" i wyjawił, że marzą mu się bary z żurkiem na wzór tych z ramenem.
Zobaczcie też nasz ostatni wywiad z gwiazdą ze studia Wirtualnej Polski. Gościnią była Maja Ostaszewska. Aktorka opowiedziała nam m.in. jak pracowało jej się na planie hitowego filmu Netflixa "Kolory zła: Czerwień", dlaczego tak mocno przeżyła premierę filmu "Zielona granica" oraz jak wspomina współpracę z Patrykiem Vegą. Zobaczcie nasz cały wywiad z Ostaszewską:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Topa o poczuciu humoru Polaków. Mamy do siebie dystans?
Filip Borowiak, dziennikarz o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.