Jan Nowicki był niewątpliwie wielkim aktorem. 7 grudnia 2022 roku jego fani pogrążyli się w ogromnym smutku i żalu. Właśnie tego dnia pojawiła się informacja o śmierci Nowickiego.
Artysta zmarł w Krzewencie. To jego rodzinne strony. Właśnie tam mieszkał razem z drugą żoną Anną. Właśnie ona udzieliła teraz wywiadu, w którym mocno się uzewnętrzniła.
Media, reklama, zakupy - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rozmowie z "Faktem" Anna Kondratowicz ujawniła, że Jan Nowicki nie mógł się obyć bez papierosów. Zdradziła również, że mocno wspierał ją w pracach domowych. - Dopóki miał siłę, wszystko robiliśmy razem. Uwielbiał gotować, zwłaszcza zupy - powiedziała.
Dla mnie to był najbardziej interesujący, fascynujący, skromny i najczulszy człowiek, jakiego poznałam w życiu - dodała.
Jan Nowicki odchodził w "świetnej formie intelektualnej"
Artysta do samego końca swojego życia utrzymywał znakomitą formę intelektualną. Prawie nikt nie wiedział o tym, w jakiej kondycji umierał.
Poczucie humoru, dystans do siebie, cięty język i intelekt. Do końca. Odszedł w świetnej formie intelektualnej - przekazała małżonka Jana Nowickiego.
Opisała poza tym nawyki zmarłego artysty. - Po śniadaniu obowiązkowa była lektura "Przeglądu Sportowego" i "Gazety Wyborczej". Potem przez kilka godzin pisał listy do Marka Kondrata albo krótkie opowiadania. Dużo gotowaliśmy. Dużo rozmów prowadziliśmy. W telewizji oglądał tylko sport albo programy przyrodnicze. Wieczorami była duża dawka polityki, zawsze przy celebrowaniu kolacji - zrelacjonowała, cytowana przez "Fakt".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.