W środę "Daily Mail" poinformowało, że mąż Kamali Harris został oskarżony o uderzenie byłej dziewczyny podczas sprzeczki w 2012 roku. Domniemany incydent miał mieć miejsce w Cannes we Francji, po tym, jak para wzięła udział w gali gwiazd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Określana przez "Daily Mail" jako Jane (imię zmienione dla jej bezpieczeństwa) kobieta, miała zostać uderzona po tym, jak Emhoff oskarżył ją o flirt z innym mężczyzną. Trzech przyjaciół Jane dostarczyło mediom relacje, szczegółowo opisując, jak zadzwoniła do jednego z nich, płacząc, wkrótce po incydencie.
Przyjaciele, którzy prosili o anonimowość z obawy przed zemstą, opowiedzieli, co rzekomo działo się feralnego wieczoru. Po uczestnictwie w charytatywnej gali na rzecz walki z AIDS, para czekała w kolejce na samochód.
Emhoff rzekomo wpadł we wściekłość, sądząc, że Jane flirtuje z parkingowym. Wówczas miał ją uderzyć. Jane zakończyła związek tej nocy.
Zadra na wizerunku? Mąż Kamali Harris nie komentuje oskarżeń
Te twierdzenia ostro kontrastują z publicznym wizerunkiem Emhoffa jako zwolennika równości płci i praw kobiet. Często pojawiał się u boku Harris w trakcie kampanii wyborczej i w wywiadach dla mediów, omawiając swoje zaangażowanie w walkę z "toksyczną męskością".
Incydent opisany przez przyjaciół Jane miał miejsce przed małżeństwem Emhoffa z Harris, które rozpoczęło się w 2014 roku.
To nie pierwsze "brudy" na męża Kamali Harris.
Mąż wiceprezydent USA przyznał się wcześniej do zdrady swojej pierwszej żony, Kerstin z nianią ich 10-letniej wówczas córki. Jak informują źródła brytyjskiego tabloidu, kochanka Emhoffa zaszła w ciążę w wyniku zbliżenia, ale "nie zatrzymała dziecka". Nie jest jasne, czy zdecydowała się na aborcję, czy oddała dziecko do adopcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.