Martyna Wojciechowska opisała historię Toma Turcicha z New Jersey, który zabrał swojego psa na... najdłuższy spacer na świecie. Mężczyzna zabrał swoją sunię Svannah na wyprawę dookoła świata. Podróż trwała aż 7 lat.
To pierwszy taki pies w historii. Savannah przeszła ze swoim przyjacielem cały świat. - To najprawdopodobniej pierwszy pies w historii, który przeszedł świat. Tom jest 10. człowiekiem, który tego dokonał - dodaje Martyna Wojciechowska.
Niesamowity duet przebył razem ponad 45 tysięcy kilometrów. Odwiedzili 38 krajów, a w podróży spędzili 1861 dni. Swoją wyprawę Tom zaczął planować w wieku 17 lat. Wyruszył mając ich 26, a inspiracją była zmarła przyjaciółka podróżnika. To jej odejście popchnęło go do czerpania z życia tego, co najlepsze.
Tę podróż planował odkąd skończył 17 lat. Wtedy zmarła jego przyjaciółka, i jak sam mówi, to właśnie w tym czasie zrozumiał, że życie jest kruche, trzeba czerpać z niego jak najwięcej i nie bać się podążać za swoimi marzeniami - opisuje Martyna Wojciechowska.
Tom rozpoczął realizację swojego marzenia o gromadzenia oszczędności. Przygotowywał się długimi miesiącami. Wreszcie wyruszył w podróż, a z czasem postanowił zaadoptować swoją czworonożną przyjaciółkę. Zabrał ją ze schroniska. Savannah została wyrzucona na ulicę przez poprzednich właścicieli. Dzięki Tomowi zwiedziła cały świat.
Tom i Savannnach zakończyli spacer kilka miesięcy temu, dokładnie 22 maja. W New Jersey czekali na nich z hucznym powitaniem przyjaciele i rodzina - podsumowała Martyna.