Tomasz Kammel niewiele zdradza szczegółów na temat swojego życia osobistego. Wiadomo tylko, że gwiazdor TVP przez lata był związany z biznesmenką Katarzyną Niezgodą. Do ślubu jednak nie doszło, a związek rozpadł się w 2015 r.
Później Kammel nie opowiadał już o swoich partnerkach. W podcaście Żurnalisty dziennikarz zdradził, że jest świadomy tego, że prawdopodobnie zostanie starym kawalerem.
Jak będzie ze mną? Nie wiem i w ogóle się nad tym nie zastanawiam. Fakty są takie, że raczej będę starym kawalerem. Raczej tak. To deklaracja, która wynika ze statystyki - powiedział.
Prowadzący "Pytania na śniadanie" podkreślił, że bardzo ceni sobie swobodę i własną przestrzeń w związku.
Jestem fanem takich relacji jak Wisława Szymborska i Kornel Filipowicz. Oni byli bardzo w sobie zakochani i mieli bardzo mocny związek, ale nigdy ze sobą nie mieszkali. Oni sobie nie przeszkadzali. Każde z nich potrzebowało pobyć samo - wyznał dziennikarz.
Tomasz Kammel nie ukrywa, że nie potrafi mieszkać z kobietą na stałe. Z byłymi partnerkami mimo wspólnego życia, każdy musiał mieć swoją przestrzeń.
Wydaje mi się, że jeśli ja bym teraz budował jakiś związek z kimś, to pewnie na takich zasadach. Nie umiem z kimś mieszkać na stałe. Próbowałem to zmienić. Mam to chyba w DNA wszyte. Próbowałem żyć razem i jak żyłem z partnerkami, które mi towarzyszyły, a ja im, to bardzo często wyglądało to tak, że mieliśmy swoje wspólne przestrzenie, ale każdy miał też odrębne światy - mówi Kammel.
Prezenter telewizyjny w końcu zaakceptował swoje podejście do związków. "Kiedyś myślałem, że coś jest ze mną nie tak w związku z tym. Ale ja po prostu taki model życia mam. Taki jestem. Dla niektórych nie do przyjęcia, no ale co ja mam zrobić?"- wyznał w podcaście.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.