Tomasz Karolak otrzymał główną rolę w serialu "Kuchnia". Pierwszy sezon tej produkcji okazał się wielkim hitem, wobec czego bez zbędnej zwłoki zdecydowano o stworzeniu kolejnego.
Czytaj także: Dramatyczne wyznanie żony Rubika. "Walczę o życie"
Odcinki zostały już nakręcone, ale wszystko wskazuje na to, że nieprędko trafią na antenę Polsatu. "Stacja od jakiegoś czasu rezygnuje bowiem z seriali opartych na rosyjskiej licencji. Jest to sprzeciw wobec wojny w Ukrainie wywołanej przez Putina" - wyjaśnia "Super Express".
Obecnie Polsat stawia na ukraińskie seriale. Jednym z nich będzie "Domek na szczęście" z Barbarą Kurdej-Szatan w roli głównej, a drugim - "Sługa narodu".
Czytaj także: Rubik pokazała mamę. Ludziom trudno uwierzyć
Karolak traci na ruchach Polsatu
Zawieszenie serialu "Kuchnia" oznacza spore straty dla Tomasza Karolaka. "SE" podkreśla, że nadal jest on jednym z najlepiej opłacanych aktorów w naszym kraju.
Okazuje się, że za jeden dzień zdjęciowy dostaje aż 8 tys. zł. Jeden sezon serialu oznacza około 25 dni na planie. Daje to zatem 200 tys. zł.
Gwiazdor bezrobotny na szczęście nie pozostaje. Ma bowiem teraz dwa inne filmy. Chodzi o takie produkcje jak "Listy do M. 5", a także "Szczęścia chodzą parami". Te dwa tytuły powinny pozwolić mu na to, by się mocno odbić.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.