Informację o śmierci Jansena Panettiere’a podał TMZ. Aktor odszedł 19 lutego w Nowym Jorku. Jak podaje serwis, który powołał się na źródło w policji, służby zostały wezwane do apartamentu 28-latka w niedzielę po południu. Choć przyczyny śmierci młodszego o pięć lat od Hayden Panettiere Jansena wciąż są ustalane przez śledczych, na razie wykluczono udział osób trzecich w tej tragedii.
Panettiere debiutował na ekranie jeszcze jako dziecko, na początku lat dwutysięcznych. Głównie w produkcjach Disney Channel oraz Nickelodeon, które jak doskonale wiadomo, są adresowane do młodszych widzów. Mowa o serialach jak "Even Stevens", "Blue's Clues" czy "The X's". Brat Hayden zagrał również kilkukrotnie ze swoją siostrą. Pojawili się chociażby razem w filmie "Tiger Cruise" (2004) oraz "Racing Stripes" (2005). Za rolę w "The Last Day of Summer" Jansen został nominowany do Young Artist Award.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ostatnich kilku latach Panettiere nie był szalenie aktywny. Mogliśmy zobaczyć go w jednym odcinku serialu "The Walking Dead", filmie telewizyjnym "How High 2", krótkometrażówce "Waiting", a także dwóch mniej znanych produkcjach. Serwis IMDb wskazuje, że Panettiere dorobił się 39 występów na małym i dużym ekranie. W planach miał jeszcze kilka projektów.
Na wspomnianym wyżej IMDb można zresztą przeczytać, że aktorstwo nie było jedyną pasją Jansena. Mężczyzna uwielbiał muzykę. Potrafił grać na gitarze. Posiadał także czarny pas w krav madze. Próbował swoich sił także jako artysta. Swoimi pracami dzielił się na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.