Tragiczna śmierć Boba Sageta. Żona po dwóch miesiącach opublikowała wpis

Bob Saget zmarł na początku stycznia 2022 r. Jego nagła śmierć była wstrząsem dla rodziny i dla milionów fanów "Pełnej chaty". Żona Sageta postanowiła napisać kilka słów dwa miesiące po tragedii.

Kelly Rizzo wspomina zmarłego męża, Boba SagetaKelly Rizzo wspomina zmarłego męża, Boba Sageta
Źródło zdjęć: © Instagram

Niemal na samym początku 2022 r., 10 stycznia, poinformowano, że nie żyje Bob Saget, komik i aktor znany najbardziej z popularnego familijnego sitcomu "Pełna chata", gdzie wcielał się w ojca rodziny. Miał 65 lat. Zmarł w swoim pokoju hotelowym w Ritz-Carlton w Orlando. Po kilku tygodniach rodzina wystosowała oświadczenie, w którym poinformowała, że Saget zmarł w wyniku "tępego urazu czaszki".

Pojawiły się jednak kontrowersje. Oficjalnie podaje się, że Saget miał uderzyć się czymś w tył głowy, zbagatelizować to i pójść spać. Jeden z lekarzy wypowiadających się dla "New York Times" komentował natomiast, że obrażenia przypominają "uderzenie kijem baseballowym w głowę" lub "upadek z 6-9 metrów".

Zobacz: Trudno się z tym pogodzić. Odeszli w 2021 roku

Żona Sageta, Kelly Rizzo, a także ich trzy córki, postanowiły pozwać biuro szeryfa hrabstwa Orange i biuro koronera, by zablokować wyciek szczegółów dotyczących śmierci aktora. Sąd przyznał bliskim gwiazdora rację.

Teraz Kelly opublikowała zdjęcie, do którego pozowała z Sagetem. Jak przyznaje, trudno jej się pogodzić z tym, że od dwóch miesięcy żyje jak w innej rzeczywistości.

Teraz czas znaczy wszystko i nic jednocześnie. Można liczyć tygodnie, miesiące, ale to surrealistyczne doświadczenie. Jak to możliwe, że nie ma cię dwa miesiące? Mam wrażenie, że jeszcze wczoraj tu ze mną byłeś, a jednocześnie czuję się tak, jakbyś nigdy nie odszedł - napisała żona uwielbianego aktora.

Rizzo pięć dni po śmierci męża zamieściła w sieci obszerny wpis. Opowiadała w nim, jakim człowiekiem był Bob Saget. Łzy wywoływały jej słowa z samego początku wpisu.

Mój słodki mąż. Staram się nie myśleć już o tym, że zostałam okradziona z czasu. Zamiast o tym, myślę sobie: jaką szczęściarą byłam, że mogłam być tą jedyną, która poślubiła najbardziej niesamowitego człowieka na tym świecie. Byłam jedyną, która ruszyła z nim w tę dziką jazdę i byłam w jego życiu przez sześć lat. Mieliśmy czas, by się uszczęśliwiać i by na zawsze zmienić swoje życie. Byłam tą, która go kochała i wielbiła go. Zasługiwał na mnóstwo miłości - pisała.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Jego głos znali wszyscy. Nie żyje Andrzej Bogusz
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Ojciec Mai ujawnia. Matka Bartosza G. zniszczyła grób nastolatki
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Śmiertelny wypadek na wyciągu. Nie żyje turysta z Niemiec
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Podpalili mercedesa za niemal milion złotych. Sprawą zajmie się sąd
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos