O śmierci 26-latki rozpisują się wszystkie najważniejsze brytyjskie media. Zdarzenie miało miejsce w lutym 2022 roku, ale dopiero teraz wychodzą na jaw okoliczności śmierci kobiety.
Jak się okazuje, 26-latka została uduszona przez swojego partnera w trakcie stosunku. 31-letni Luke Cannon, kiedy zorientował się, co się stało, targnął się na swoje życie.
Czytaj również: Brytyjskie media o Polaku. Film z monitoringu krąży po sieci
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Georgia Brooke nie żyje. Znaleziono dowody w SMS-ach
BBC informuje, że 26-latka lubiła praktyki seksualne, które można określić jako ekstremalne. Przyjaciele Georgii twierdzili, że kobieta była zafascynowana podduszaniem. Informacje te potwierdziła policja, która znalazła dowody w wiadomościach SMS tancerki.
Patolog sądowy Chris Johnson powiedział jednak, że ucisk na szyję kobiety musiał być utrzymywany także po tym, jak straciła przytomność. Wcześniej twierdzono, że przyczyną jej śmierci było uduszenie połączone z zażywaniem m.in. kokainy. Koroner Martin Fleming w swoich konkluzjach stwierdził, że takie praktyki seksualne są niebezpieczne i dodał, że wiele z nich ma fatalne konsekwencje.
Ten rodzaj aktu seksualnego jest niebezpieczny i lekkomyślny, jego konsekwencje są na końcu fatalne - stwierdził koroner.
Georgia Brooke była najmłodszą z czwórki rodzeństwa. Tańczyła od piątego roku życia. Przez pewien czas pracowała w Grecji. Ze swoim partnerem zaczęła się spotykać w 2021 roku. Zdaniem matki ofiary, zachowanie 26-latki zmieniło się pod wpływem nowego chłopaka. Nie ma jednak dowodów na to, że 31-latek celowo udusił kobietę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.